Nasze drużyny z grupy czwartej wracają do gry. W środę odbędą się trzy zaległe spotkania. Emocji powinien dostarczyć zwłaszcza mecz Chełmianka – Wisła Puławy. Na boisku pojawią się także: Lewart Lubartów i Stal Kraśnik. Ta ostatnia drużyna zapowiada bezpłatną transmisję ze swojego spotkania z KS Wiązownica.
Środowe granie rozpocznie się w Kraśniku, gdzie tamtejsza Stal o godz. 16 w starciu z gatunku o sześć punktów zmierzy się z KS Wiązownica.
Obie ekipy mają obecnie po 32 „oczka”. W lepszym humorze do zawodów przystąpią piłkarze Marcina Wróbla, którzy ostatnio pokazali się z dobrej strony w Nowym Targu, gdzie zremisowali z Podhalem 1:1.
– Cieszymy się z tego remisu i bardzo szanujemy punkt. Zwłaszcza pod względem mentalnym. Porażka po niezłym występie na pewno spowodowałaby u chłopaków kaca moralnego. W takiej sytuacji obawiałbym się o spotkanie z Wiązownicą. A tak mamy dobry wynik, a do tego pokazaliśmy, ze potrafimy grać odważnie, agresywnie i mądrze – cieszy się trener Stali.
Środowym hitem na naszych boiskach będzie pojedynek Chełmianki z Wisłą. Tak się jednak składa, że po pięciu kolejnych wygranych biało-zieloni ulegli u siebie Stali Stalowa Wola 0:1. A Duma Powiśla zgarnęła szósty komplet punktów z rzędu wygrywając w Sandomierzu 4:1. Trener Mariusz Pawlak oszczędzał też na kolejne spotkania swojego najlepszego strzelca Adriana Paluchowskiego, który na boisku pojawił się dopiero po godzinie gry. Udanie zastąpił go jednak Emil Drozdowicz, który zdobył… wszystkie gole dla gości.
– Każda passa kiedyś się kończy. Chcieliśmy ją podtrzymać i do końca walczyliśmy o bramkę w meczu ze Stalą. Cieszę się, że bardzo szybko wrócimy na boisko. Chcemy pokazać dobrą grę w starciu ze zdecydowanym liderem tabeli, a wynik jest sprawą otwartą – zapowiada Tomasz Złomańczuk, opiekun biało-zielonych.
Po derbowej wygranej z Orlętami Spomlek za ciosem spróbuje pójść też Lewart. Podopieczni Tomasza Bednaruka w Sieniawie zagrają z tamtejszym Sokołem. Rywale rzadko przegrywają u siebie, ale akurat wpadli w dołek i w trzech ostatnich występach nie powiększyli swojego dorobku nawet o „oczko”. Czy to będzie szansa dla beniaminka w starciu z wiceliderem? Spotkania w Chełmie i Sieniawie startują o godz. 17.