Dobry występ drużyny Artura Renkowskiego w sparingu z czwartoligowym Huraganem Międzyrzec Podlaski. Białczanie pokonali rywali 4:0, a powinni strzelić kilka goli więcej. Szkoleniowiec biało-zielonych dostał też ostatnio sporo dobrych wieści odnośnie Macieja Wojczuka i reszty kontuzjowanych piłkarzy
Trzecioligowiec zanotował świetny początek meczu. Wystarczyły 24 minuty, a już Podlasie prowadziło 3:0. Co więcej, na pewno kibiców musi cieszyć fakt, że na listę strzelców wpisują się nowi zawodnicy. Artur Balicki najpierw otworzył wynik, a w 24 minucie ustalił rezultat do przerwy na 3:0 po podaniu Erwina Bahonko. W międzyczasie drugą bramkę zdobył jeszcze Wiktor Niewiarowski.
Po zmianie stron padła tylko jedna bramka, a jej autorem był pozyskany z ŁKS Łagów Damian Lepiarz. Jeżeli trener Renkowski chciałby się do czegokolwiek przyczepić, to tylko do skuteczności, bo mimo wielu sytuacji Podlasie wygrało z Huraganem „tylko” 4:0.
– Na pewno wypracowaliśmy sobie sporo szans na gole i przy lepszej skuteczności wynik byłby bardziej okazały. Szczerze mówiąc na razie się tym jednak nie martwię. Jesteśmy w trakcie ciężkich przygotowań, a w takim momencie nawet te proste rzeczy czasami są trudne. Cieszy mnie za to fakt, że coraz lepiej budujemy akcje i rozmieszczamy się na boisku. Było to widać w sobotnim meczu, jest progres, było kilka fajnych akcji, dlatego na pewno z optymizmem patrzymy w przyszłość – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Białej Podlaskiej.
Kolejny powód do radości, to wieści odnośnie kontuzjowanych graczy. Maciej Wojczuk ćwiczy indywidualnie i wkrótce powinien wrócić do normalnych zajęć, tak samo jak Mateusz Chyła. Pozytywnie wygląda także sytuacja Tomasza Andrzejuka. – Sprawdzaliśmy w sobotę środkowego pomocnika, żeby zabezpieczyć się na ewentualne problemy Tomka, ale wygląda na to, że na ligę może być gotowy, dlatego nie planujemy już kolejnych transferów. Maciek nie czuje bólu i też powoli będzie wracał. To samo można powiedzieć na temat Mateusza – dodaje trener Renkowski.
Przegląd wojsk w Huraganie
Dla drużyny Damiana Panka to był pierwszy sparing w zimie. I na pewno nie można go uznać za udany. – Wynik 0:4 to najniższy wymiar kary. Wygrał zespół, który przede wszystkim przewyższał nas jakością, motoryką i organizacją gry. Było widać, kto jest w trzeciej lidze, a kto w czwartej. Różnica była naprawdę duża. My mieliśmy jakieś indywidualne akcje, raczej rwane, żadnych „setek” sobie nie przypominam – mówi opiekun Huraganu.
– To był jednak pierwszy mecz dla nas, dlatego było trochę testów, wszyscy dostali szanse po 45 minut. Trzeba też dodać, że trenujemy na hali czy Orliku, a przejście na duże boisko to zawsze problem i wszystko nas zaskakuje, nawet długość podania. Ja jestem jednak do tego przyzwyczajony w zimie i mimo wszystko to była dla nas bardzo pożyteczna jednostka, a rywal postawił nam ogromne wymagania – dodaje trener Panek.
Od dawna było jasne, że z jego drużyną w zimie pożegnają się: Mateusz Urbański i Włodzimierz Pniewski, którzy i tak nie mieli zbyt wielu okazji do występów. Dodatkowo wiadomo, że do zespołu nie wróci już Klim Gavrilov, a w rubryce ubyli trzeba jeszcze wpisać Karola Grochowskiego. Na testach pojawiło się za to kilku zawodników zza wschodniej granicy: dwóch Białorusinów i jeden gracz z Ukrainy, a do tego Polak z niższych lig oraz Artur Moczulski z rocznika 2007.
– Straciliśmy już na pewno czterech ludzi, dlatego chcemy uzupełnić kadrę. Chcemy to jednak zrobić w ramach naszego budżetu, tym bardziej, że wiosną nic nie musimy, a dużo możemy. Nie chcemy być słabsi, dlatego szukamy piłkarzy do rywalizacji, do poszerzenia kadry, żeby było nas 18-19. Testowani z nami zostają, na razie robimy przegląd wojsk i tak to będzie wyglądało przez najbliższe dwa tygodnie – dodaje trener zespołu z Międzyrzeca Podlaskiego.
Z kim kolejne sparingi?
Za tydzień Podlasie zagra na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (sobota, godz. 13). Z kolei Huragan zmierzy się w Siedlcach z Podlasiem Sokołów Podlaski (niedziela, godz. 12).
Podlasie Biała Podlaska – Huragan Międzyrzec Podlaski 4:0 (3:0)
Bramki: Balicki (12, 24), Niewiarowski (20), Lepiarz (70).
Podlasie: Misztal – Salak, Arak, Kot, Kozłowski, Pigiel, Bahonko, Sikora, Balicki, Kosieradzki, Niewiarowski oraz Aleksandrowicz, zawodnik testowany, Nojszewski, Podstolak, Lepiarz, Sweklej, Koryciński, Kurowski.
Huragan: Nowosz – zawodnik testowany I, Warda, Konaszewski, Komar, Łukanowski, Opolski, zawodnik testowany II, Storto, Chmielewski, zawodnik testowany III oraz Krasowski, Czumer, Panasiuk, Goździołko, Kuć, Radziszewski, Pakuła, Moczulski i dwóch zawodników testowanych.