Do niecodziennej sytuacji doszło w sobotę przy okazji meczu Orląt z Unią Hrubieszów. Goście stawili się w Łukowie w zaledwie siedmioosobowym składzie. Drużyna Dariusza Solnicy nie miała litości i po 10 minutach prowadziła już… 5:0. Niedługo później spotkanie dobiegło końca z powodu zdekompletowania drużyny przyjezdnych.
Wynik w 50 sekundzie otworzył Sebastian Sowisz. Na drugą bramkę trzeba było poczekać „aż” do piątej minuty, ale kolejne padały błyskawicznie.
W 10 minucie Sowisz podwyższył już na 5:0. W tym momencie jeden z graczy Unii zgłosił jednak kontuzję. Po chwili okazało się, że nie będzie w stanie kontynuować gry. A to oznaczało, że zawody musiały zostać przerwane.
Orlęta Łuków – Unia Hrubieszów 5:0 przerwany w 13 minucie
Bramki: Sowisz (1, 10), Szustek (5), Siemieniuk (6), Kierych (7).
Orlęta: Kuźma – Czerski, Goławski, Rybka, Jaworski, Jemioł, Sowisz, Kierych, Grochowski, Siemieniuk, Szustek.
Unia: Krawczuk – Nowosad, Lackowski, Kozak, Kaspruk, Semeńczuk, Kędziora.
Sędziował: Przemysław Golonka (Lublin).