Piłkarze Lecha Poznań nie poprawili skuteczność i przegrali w rewanżowym meczu trzeciej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów ze Spartą Praga 0:1. Przed tygodniem o jednego gola również lepsi byli Czesi i to oni awansowali do kolejnej fazy.
Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego mieli jednak pecha w środowym spotkaniu. Już w czwartej minucie po dośrodkowaniu Siergieja Kriwca głową w słupek własnej bramki strzelił Erich Brabec.
Tuż po zmianie stron Bartosz Bosacki w niegroźnej sytuacji sfaulował Vaclava Kadleca i sędzia zawodów podyktował rzut karny dla Sparty.
Pewnym egzekutorem okazał się Jiri Kladrubsky i od 50 minuty ekipa z Poznania była w bardzo trudnej sytuacji, bo aby awansować musiała zdobyć trzy gole.
Nie udało się jednak ani razu trafić do siatki Jaromira Blazka. W samej końcówce arbiter pokazał jeszcze dwie czerwone kartki. Najpierw po jednej obejrzeli Bartosz Bosacki i Marek Matejovsky, a później z boiska za ostry faul wyleciał jeszcze Libor Sionko.
Lech Poznań - Sparta Praga 0:1 (0:0)
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak (87 Kiełb), Arboleda, Bosacki, Gancarczyk - Peszko, Injac, Kriwiec, Drygas (57 Stilić), Wilk (53 Tshibamba) - Wichniarek.
Sparta: Blazek - Kladrubsky, Repka, Brabec, Pamic - Sionko, Kucka (75 Hejda), Hoheneder, Matejovsky, Kadlec (67 Zofcak) - Wilfried (90 Lacny).
Żółte kartki: Wilk, Wojtkowiak, Arboleda - Wilfried, Brabec, Repka.
Czerwone kartki: Bartosz Bosacki (81) - Marek Matejovsky (81), Libor Sioko (84, faul).
Sędzia: Fredy Fautrel (Francja). Widzów: 13,5 tys.