Lubelska klasa okręgowa Jacek Paździor przejmuje stery w Orionie Niedrzwica. Były defensor Stali Poniatowa zastąpił na stanowisku trenera Radosława Muszyńskiego
Zmiana w Orionie jest spowodowana faktem, że Muszyński przechodzi do BKS Lublin, gdzie będzie pracował z zespołem występującym w Centralnej Lidze Juniorów. Działacze Orionu po raz kolejny popisali się godną pochwały odwagą i postanowili powierzyć drużynę debiutantowi. Dla Paździora, podobnie jak dla jego poprzednika, Orion jest pierwszą seniorską ekipą, którą będzie miał okazję prowadzić. – Myśl o pracy w charakterze szkoleniowca świtała w mojej głowie od dwóch lat. Chciałem pograć jeszcze przez rok, a później zająć się prowadzeniem treningów. Dostałem jednak propozycję, której nie mogłem odrzucić. Działacze Orionu byli bardzo konkretni, wiec nie miałem nawet momentu zawahania. Niektórzy muszą całymi latami czekać na możliwość pracy w okręgówce. Ja mogę spróbować tej ligi od razu – mówi Jacek Paździor.
40-latek w ostatnim sezonie reprezentował barwy Stali Poniatowa. Wcześniej jednak grał m.in. w Lewarcie Lubartów, Lubliniance Lublin czy Avii Świdnik. Z każdym z tych klubów występował w III lidze. Jako defensor słynął zawsze z zadziorności i nieustępliwości. – Właśnie taki charakter ma mieć mój zespół. W każdym meczu chcemy walczyć o 3 pkt. Będziemy grać ofensywnie, tak żeby nasi kibice nie nudzili się podczas spotkań – zapowiada szkoleniowiec.
Poprzednie rozgrywki Orion zakończył na 8 miejscu. Teraz w Niedrzwicy są dużo większe ambicje. – Chcemy być w czołówce ligi. Usatysfakcjonuje nas pierwsza trójka. Awans? Oczywiście, że każdy o nim marzy. Nie zamierzam składać jednak żadnych deklaracji – mówi Paździor.
Aby jednak znacząco poprawić swoją lokatę w tabeli, Orion potrzebuje wzmocnień. Pierwszym będzie powrót do klubu Pawła Bielaka. 29-letni snajper wiele lat spędził w Orionie, ale w ostatnim sezonie reprezentował barwy Lublinianki. Nie jest wykluczone, że do Niedrzwicy trafi wraz ze swoim klubowym kolegą Rafałem Stępniem.
Inauguracyjny test nowy szkoleniowiec przejdzie już w najbliższy weekend, kiedy jego nowi podopieczni rozegrają pierwszy sparing. Przeciwnikiem będą juniorzy Motoru Lublin. – Nie mam najmniejszej tremy związanej z pracą jako trener. Byłem już w wielu szatniach i z niecierpliwością czekam na treningi oraz mecze – mówi Paździor.