Mecz z Zagłębiem "ozdobiony” będzie kilkoma podtekstami. Jednym z nich jest rywalizacja dwóch trenerów: Wojciecha Stawowego i Roberta Jończyka, kiedyś ściśle współpracujących ze sobą.
A drugi to powrót w rodzinne strony Krzysztofa Kazimierczaka. Niestety lewy obrońca od poniedziałku nie trenuje na pełnych obrotach.
- Ćwiczę indywidualnie - mówi defensor Górnika. - Znowu poczułem ból w mięśniu czworogłowym, to stary uraz. Jednak mam nadzieję, że dwa, trzy dni wystarczą, abym wrócił do normalnych zajęć. Z Mazurem nie zagram, ale myślę, że od czwartku już wszystko będzie w porządku. Jestem wychowankiem Zagłębia i nie wyobrażam sobie, aby mogło mnie zabraknąć w tym meczu.
Do tego czasu gotowy do gry powinien być także Piotr Karwan. Środkowy obrońca podkręcił kostkę podczas obozu w Turcji, ale jak powiedział Wojciech Stawowy, do rozpoczęcia ligi, wszystko powinno być w porządku.
Karwan na razie nie trenuje z zespołem, za to od początku tygodnia do pierwszej kadry ponownie zostali włączeni Marcin Truszkowski, Piotr Rafalski, Janusz Surdykowski, Dawid Sołdecki i Sławomir Mazurkiewicz.