Piłkarska reprezentacja Polski bezbramkowo zremisowała w sobotę w Kielcach z Finlandią. Niemal przez cały mecz przewaga była po stronie "biało-czerwonych”, ale podopieczni trenera Franciszka Smudy nie udokumentowali jej ani jednym golem.
Po pół godzinie gry goście zaliczyli jeszcze strzał w poprzeczkę za sprawę Romana Eremenko. Polacy mieli więcej z gry, ale zagrożenie sprawiali tak naprawdę głównie po uderzeniach z dystansu.
Po zmianie stron było już zdecydowanie lepiej. W slupek trafił chociażby Jakub Błaszczykowski, dwóch dobrych okazji nie wykorzystał z kolei Ireneusz Jeleń. Najbliższy powodzenia był jednak napastnik Ruchu Chorzów – Artur Sobiech.
20-latek pojawił się na murawie w 90 minucie spotkania i kilka chwil później znalazł się w idealnej sytuacji na zdobycie bramki, ale z bliskiej odległości przestrzelił.
W najbliższych dniach Polacy zagrają dwa kolejne spotkania. Najpierw kadra Smudy zmierzy się z Serbią (2 czerwca), a następnie z Hiszpanią (8 czerwca).
Selekcjoner "biało-czerwonych” zdecydował już, że w pierwszym z meczów między słupkami stanie Łukasz Fabiański, a w drugim Tomasz Kuszczak.
Polska - Finlandia 0:0
Finlandia: Fredrikson - Lampi (82 Jalasto) , Noisander, Sparv, Parviainen, Eremenko, Litmanen (72 Roiha), Hamalainen (81 Perovuo), Heikkinen, Johansson, Porokara (66 Forssell).
Żółta kartka: Noisander (Finlandia).