Szósty po sześciu kolejkach Graf Chodywańce podejmował trzecią w klasyfikacji drużynę Błękitnych Obsza. Tym razem obie ekipy dopisały do swoich kont po punkcie, a kibice nie obejrzeli ani jednego gola.
Dla gospodarzy było to trzecie spotkanie w ciągu tygodnia. Po meczu ligowym w ubiegły weekend podopieczni trenera Bławackiego mieli w nogach finał Pucharu Starostów, który rozegrali w środę w Tomaszowie Lubelskim.
– Mierzyliśmy się na sztucznym boisku, otwartym w Centrum Sportu z Pogonią Łaszczówka. Wygraliśmy 4:2. Kolejnym naszym przeciwnikiem będzie Tomasovia – tłumaczy Mariusz Malec, wiceprezes Grafu Chodywańce.
Miejscowi przystępowali do potyczki z Błękitnymi z dorobkiem trzech wygranych i tyle samo porażek. Gospodarze pokonali u siebie Victorię Łukowa 1:0 i Kryształ Werbkowice 3:0. Z kolei na wyjedzie wywalczyli komplet punktów z Olimpią Miączyn (2:1). Przegrali natomiast na swoim boisku z Gromem Różaniec (0:2) oraz na wyjeździe z Pogonią 96 Łaszczówka i Tanwią Majdan Stary (po 0:1). Z kolei goście mieli na koncie cztery zwycięstwa, remis i przegraną. Komplet punktów wywalczyli w spotkaniach z BKS Bodaczów (4:3), Olendrem Sól (4:0), Gromem Różaniec (1:0) i Victorią Łukowa (2:1). Podopieczni Piotra Palucha podzieli się zdobyczą w meczu u siebie z Pogonią 96 Łaszczówka (1:1). Jedynej porażki 0:1 doznali na wyjeździe z Andorią Mircze, w ramach trzeciej kolejki.
Spotkanie było wyrównane, żadnej z drużyn nie udało się narzucić rywalowi swojego stylu. Zdarzały się jednak akcje, po których mogły paść bramki. W 42 minucie dogodnej okazji nie wykorzystał Mateusz Grzelak. Zawodnik gospodarzy zamiast strzelać na bramkę Błękitnych, chciał dogrywać piłkę do kolegi. Ostatecznie dobrze zapowiadającą się akcję zneutralizowali przyjezdni.
Po zmianie stron ponownie miejscowi stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia. Tym razem groźnie z 10 metra uderzał jeden z piłkarzy Grafu. Niestety dla gospodarzy, strzał został zablokowany przez obrońcę ekipy z Obszy. Goście również mogli wpisać się na listę strzelców. Groźny strzał zablokował gracza Błękitnych zablokował Piotr Bartecki. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. – Z przebiegu i stworzonych sytuacji powinniśmy wygrać ten mecz. Można powiedzieć, ze spotkanie było na remis, ale ze wskazaniem na nas – podsumowuje wiceprezes Malec.
– Mecz był wyrównany, obie drużyny miały swoje sytuacje. Zabrakło nam skuteczności. Z przyczyn osobistych w tym spotkaniu nie mogło zagrać kilku zawodników, którzy wnieśliby sporo doświadczenia i jakości – mówi Daniel Rozmyślak, kierownik Błękitnych Obsza.
Graf Chodywańce – Błękitni Obsza 0:0
Graf: Waśkiewicz – Błajda, Bartecki, Wereszczak (77 Korzeniewski), Szeliga (58 Perec), Ligęza, Tyrka (58 Surmacz), Ciećko, Bobyliak, Grzelak (75 Frykowski), Murjas (58 Hejzner).
Błękitni: Jaśkowiak – Larwa (75 Robak), Ł. Mazurek, P. Mazurek, Ł. Przytuła, D'Elia, Stelmach, Shukailo, A. Przytuła, Kulpa (20 Strus), Wróbel (85 Krzemiendak).
Pozostałe wyniki 7. kolejki
BKS Bodaczów – Olimpia Miączyn 2:2 (Płatek 3, Krzywonos 29 – Wróbel 75, Muzyczka 81) * Olender Sól – Huczwa Tyszowce 0:2 (Dworak 15, 90+4) * Andoria Mircze – Potok Sitno 3:3 (Mac 31, Drozdowski 34-samobójcza, Turevych 85 – Wajdyk 7, K. Pyś 90+1, Bondyra 90+30) * Kryształ Werbkowice – Tanew Majdan Stary 0:11 (Kubik 11, 24, 36, 65, A. Kusiak 31, 72, 86, 87, Blicharz 40, Dziurdza 51, Maciocha 74) * Grom Różaniec – Omega Stary Zamość 5:2 (Kaproń 25, 51, 61, Kwiatkowski 43, Hanas 90 – Buczek 20, 65) *Victoria Łukowa – Korona Łaszczów 0:0.