Huczwa Tyszowce wiosną miała gonić Hetmana Zamość, a już w pierwszej kolejce rundy wiosennej zaliczyła wpadkę. W sobotę ekipa Przemysława Siomy przegrała w Chodywańcach z tamtejszym Grafem 0:1. Przyjezdni mogą pluć sobie w brodę, bo przy stanie 0:0 nie wykorzystali rzutu karnego i to się na nich zemściło
Spotkanie w Chodywańcach zapowiadało się jako jedno z najciekawszych w inauguracyjnej wiosennej kolejce. Huczwa przyjechała na ciężki teren, ale mogła szybko otworzyć wynik. Już w 10. minucie goście wywalczyli bowiem rzut karny. Do piłki podszedł Rodrigo Ibanez i… nie trafił w bramkę strzeżoną przez Piotra Waśkiewicza. W kolejnych minutach Huczwa miała przewagę w posiadaniu piłki, ale nie potrafiła zdobyć bramki.
Kibice w Chodywańcach w 80. minucie mogli celebrować skuteczną akcję swoich ulubieńców. W środku pola piłkę przejął Ivan Bobyliak i zagrał świetne prostopadłe podanie do Kamila Murjasa. A ten będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali nie zmarnował świetnej okazji i zapewnił swojej drużynie niezwykle cenne trzy punkty.
– Wiedzieliśmy, że czeka nas trudna inauguracja wiosny i tak właśnie było. Huczwa w pierwszej połowie miała przewagę i niewykorzystany rzut karny więc można powiedzieć, że był to mecz na remis. Zwycięzców się jednak nie sądzi – mówi Piotr Gozdek, grający trener Grafa. – Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Nie mogliśmy się otworzyć przeciwko tak jakościowej drużynie i mieliśmy swój plan na ten mecz. Przeczekaliśmy cięższe momenty, a w końcówce wyprowadziliśmy akcję, która dała nam bardzo cenne trzy punkty. Mecz z Huczwą był bardzo podobny do jesiennego starcia z Victorią Łukowa, w którym również zaprezentowaliśmy dużą cierpliwość i konsekwencję. A wracając do Huczwy to chyba mamy na nich patent. To był nasz czwarty mecz z tym zespołem – dwa z nich wygraliśmy, a dwa zremisowaliśmy – uśmiecha się opiekun Grafa.
Za tydzień w Chodywańcach szykuje się kolejne piłkarskie święto. Graf podejmie bowiem lidera tabeli – Hetmana Zamość. – W meczu z Huczwą pokazaliśmy, że ekipa z Zamościa nie może myśleć, że przyjedzie do nas „jak po swoje”. Gramy u siebie i postaramy się powalczyć. Podejdziemy do tego meczu z odpowiednim nastawieniem, ale bez zbędnej presji. To rywale walczący o awans muszą za wszelką cenę wygrać, a my możemy pokusić się o kolejną niespodziankę – zapowiada Gozdek.
Graf Chodywańce – Huczwa Tyszowce 1:0 (0:0)
Bramka: Murjas (80).
Huczwa: Shpakivskyy – Gacki, Butenko (65 Sas), Melnychuk, Wybranowski (55 Boiarchuk), Dworak, Bubeła, Szwanc, Torba, Ibanez, Stec (53 Ziółkowski).
Graf: Waśkiewicz – Bartecki, Yavorskyi (46 Hejzner), Gozdek, Szeliga, Bobyliak (87 Bardega), Surmacz (90 Perec), Ligęza, Korbecki (54 Korzeniewski), Murjas (83 Frykowski), Ciećko.
Niespodzianka w Łabuniach
Pierwsza kolejka rundy wiosennej i pierwsze niespodzianki. Zamykająca tabelę Sparta Łabunie urwała punkty celującej w podium Pogoni 96 Łaszczówka. Minimalne zwycięstwo w Werbkowicach wywalczyła przeciwko Unii Hrubieszów Tanew Majdan Stary
Podopieczni trenera Bogdana Antolaka byli zdecydowanym faworytem w starciu z zespołem walczącym o utrzymanie. Tomasz Blicharz i spółka sięgnęli po wygraną, ale zdobyli tylko jednego gola. Strzał na wagę trzech punktów oddał w 29 minucie Arkadiusz Kusiak i Tanew poprawiła swój dorobek punktowy.
Ważne starcie w tej kolejce miało także miejsce w Miączynie. Tamtejsza Olimpia rywalizowała z Olimpiakosem Tarnogród. Tuż przed przerwą gola dla gospodarzy zdobył Mariusz Oszust. Miejscowi w drugiej połowie utrzymywali skromne prowadzenie i wydawało się, że zdobędą trzy punkty. Jednak w doliczonym czasie gry faulowany w polu karnym Olimpii był Grzegorz Cios. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł ściągnięty w przerwie zimowej Brazylijczyk Patrik Majeski i zwieńczył debiut golem na wagę remisu.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Sparta Łabunie – Pogoń 96 Łaszczówka 0:0 * Hetman Zamość – Omega Stary Zamość 8:1 (Miedźwiedź 5, 63, Łapiński 11, 35, 45, Kushch-Vasylyshyn 28, 55, Woźniak 89) – Nizioł (34) * Unia Hrubieszów – Tanew Majdan Stary 0:1 (A. Kusiak 29) * Olimpia Miączyn – Olimpiakos Tarnogród 1:1 (Oszust 44 – Patryk Majeski 90-karny) * Graf Chodywańce – Huczwa Tyszowce 1:0 (Murjas 80) * Grom Różaniec – Potok Sitno 5:0 (Kaproń 33, 63-karny, Halych 75,89, Dudziński 90) * Korona Łaszczów – Metalowiec Goraj 2:3 ( Próchno 85-samobójcza, Krawczyk 88 – Decyk 28, 30, D. Wlizło 64) * Błękitni Obsza – Victoria Łukowa 1:3.