W meczu rozegranym awansem Azoty Puławy zremisowały 19:19 z Orlen Wisłą Płock. Tym samym puławianie, podobnie jak obrońcy trofeum, nadal są niepokonani w lidze.
Wizyta Orlenu w Puławach była generalnym sprawdzianem przed debiutem rozgrywkach Europy. W ekipie gospodarzy zabrakło rozgrywającego Michała Szyby, który wciąż narzeka na kłopoty z mięśniem grzbietu.
Puławianie znakomicie zaczęli wczorajsze spotkanie. W piątej minucie prowadzili 4:1. Przewaga jednak szybko stopniała, a Arkadiusz Miszka doprowadził z rzutu karnego do remisu 4:4. Właśnie przy rzutach z siedmiu metrów miejscowi nie mieli wczoraj szczęścia. W pierwszej połowie zmarnowali ich aż cztery (trzy Wojciech Zydroń, jednego Piotr Masłowski).
Azoty postawiły twarde warunki faworyzowanemu Orlenowi. Bardzo dobrze funkcjonowała puławska obrona, a gdyby nieco skuteczniej było w ataku, zamiast remisu 9:9 do przerwy, miejscowi mogli prowadzić kilkoma bramkami.
Po zmianie stron długo utrzymywał się nierozstrzygnięty wynik. Dopiero w 50 min przyjezdni odskoczyli na 19:15. Miejscowi musieli niwelować straty. Uczynili to: Masłowski, Dmytro Zinczuk, Krzysztof Łyżwa i Sebastian Płaczkowski.
Ostatni trafił do bramki gości w ostatniej minucie meczu. Na wysokości zadania stanął też Piotr Wyszomirski, broniąc chwilę później rzut Miszki. Tym samym pierwsza strata punktów przez mistrzów Polski stała się faktem.
Dziś, także awansem, wicemistrz kraju Vive Targi Kielce zmierzy się z MMTS Kwidzyn (godzina 18.30).
Azoty Puławy – Orlen Wisła Płock 19:19 (9:9)
Azoty: Stęczniewski, Wyszomirski – Zydroń 1, Płaczkowski 1, Zinczuk 4, Kus 1, Masłowski 3, Gowin 1, Tylutki 2, Łyżwa 4, Afanasjev 2, Bałwas, Witkowski. Kary: 12 minut.
Orlen Wisła: Wichary – Miszka 8, Eklemovic 1, Kubisztal 3, Kavas 2, Toromanovic, Wiśniewski 2, Chrapkowski 1, Twardo 1, Syprzak 1, Backstrom. Kary: 14 minut. Dyskwalifikacja: Muhamed Toromanovic w 38 min, z gradacji kar.
Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hardej (obaj z Sandomierza). Widzów: 700.