Od ponad tygodnia drużyna bialskich akademików przygotowuje się do nowego sezonu. W porównaniu do minionych rozgrywek w kadrze AZS AWF nie doszło do spektakularnych zmian.
Studia na AWF ukończył obrotowy Karol Nowicki, który rozpoczął służbę wojskową. To jedyny ubytek w szeregach ekipy prowadzonej przez trenerów Dmitrija Tichana i Sławomira Bodasińskiego. Do drużyny mają dołączyć tegoroczni maturzyści.
Wszyscy są graczami Olimpii Biała Podlaska, aktualnego wicemistrza Polski juniorów. Chodzi o bramkarza i rozgrywających. Na liście zainteresowanych jest Jakub Polok. – To leworęczny rozgrywający, który może także występować na prawym skrzydle. Łącznie z tego klubu mamy pięciu zawodników: czterech maturzystów i jeden uczeń, który od września będzie już w klasie maturalnej. W przyszłości planuje przyjść do nas na studia – tłumaczy Mariusz Lichota, prezes AZS AWF Biała Podlaska.
W obecne wakacje, inaczej niż dotychczas, szeregi bialskiego klubu nie zasilą maturzyści z Polski. Powód? – Wprawdzie na studia zgłosiło się kilku kandydatów, ale nie są to zawodnicy do gry w naszym klubie. Mam na myśli poziom sportowy. Jeśli są jacyś, to my o takich wiemy już dużo wcześniej. Późniejsze działania są zazwyczaj tylko formalnością na linii uczelnia – klub. Trzeba jednak powiedzieć, że tacy kandydaci muszą pozytywnie przejść wszelkie przewidziane w rekrutacji procedury – wyjaśnia prezes bialskiego klubu.
Do dyspozycji trenerów Tichana i Bodasińskiego jest 19 piłkarzy. W zespole pozostał Pavel Darafiejew. To ponad dwumetrowy 23-letni obrotowy, który zimą zasilił kadrę akademików. Białorusin przyszedł do AZS AWF z Sankt Petersburga podpisując trzyletni kontrakt. Jego konkurentem na pozycji jest doświadczony Łukasz Kandora. W drużynie nadal występował będzie środkowy rozgrywający Marcin Stefaniec, który jest także szkoleniowcem Olimpii Biała Podlaska.
Przed zespołem udział w turniejach w Końskich, Puławach i Zamościu. – Z przyczyn pandemii koronawirusa nie mogliśmy umawiać się na mecze kontrolne i turnieje z naszym wschodnim sąsiadem Mieszkowem Brześć. Nie możemy wyjeżdżać za granicę, gdyż potem będziemy musieli przechodzić kwarantannę – tłumaczy Lichota.
Z jakim zadaniem bialczanie przystąpią do nowych rozgrywek? – Ostatnio zajęliśmy piąte miejsce w niepełnym sezonie. To już teraz nie ma aż takiego znaczenia. Przed nami reorganizacja I ligi. Po roku ma powstać nowa I liga, tzw. centralna. Awansują do niej cztery najlepsze drużyny z każdej z czterech grup obecnej I ligi. Nasz cel: chcemy zakończyć rozgrywki w pierwszej trójce aby awansować do nowej I ligi – zapowiada prezes.