(fot. Padwa Zamość)
Młodzi zawodnicy Padwy Zamość mają za sobą świetny występ w ostatnim meczu turnieju 1/8 Finału Pucharu ZPRP. Podopieczni trenera Damiana Morawskiego najpierw pokonali MKS Poznań 32:30 i z pierwszego miejsca awansowali do finału
Wystąpi w nim osiem najlepszych drużyn w Polsce. Decydujące starcie odbędzie się od 19 do 22 maja. Miejsce pozostaje jeszcze do ustalenia. We wcześniejszych meczach Padwa pokonała Orła Opole 27:14 i Wisłę Płock 30:26.
W spotkaniu z poznaniakami podopieczni trenera Morawskiego długo gonili wynik. Kiedy już pogoń się udała i doprowadzili do remisu, a następnie objęli prowadzeni, to już nie wypuścili go rąk. Awans do czołowej ósemki w kraju to duży sukces zamojskiego klubu. To potwierdzenie właściwej jakości szkolenia. – Nie byliśmy faworytem tego turnieju, więc tym większe brawa dla chłopaków. Zespół z Poznania przewyższał nas pod względem fizycznym i motorycznym, ale jak się okazało, na końcowy wynik w piłce ręcznej składa się nie tylko siła i sędziowanie. Mieliśmy w swoich szeregach dużo zawodników, którzy w decydujących momentach brali na siebie odpowiedzialność i nie bali się rzucać. W obronie byliśmy zdeterminowani, chłopcy nie zadowolili się drugim miejscem i dali z siebie wszystko. Ten wynik ma swoją piękną historię, bo w czasach pandemii spotykaliśmy się w niedzielę, trenowaliśmy na dworze i ciężko trenowaliśmy, gdzie tylko się dało – podkreśla trener Damian Morawski. – Cieszymy się ogromnie i już żyjemy finałem. Dla nas to naprawdę duża sprawa. W imieniu drużyny pięknie dziękuję naszym niesamowitym kibicom, którzy mocno nas wspierali. Przez to czuliśmy niemal, jakby turniej był rozgrywany w Zamościu.
Padwa: Dawid Dragan, Adam Krysiak, Karol Kulik – Paweł Arcaba, Igor Jarentowski, Paweł Łyś, Mateusz Bielecki, Patryk Sokołowski, Michał Gawliczek, Igor Świstowski, Wiktor Bielecki, Ignacy Pieczykolan, Wojciech Smyl, Szymon Dymytryszyn, Kacper Dołba, Dominik Brodziak. Trener: Damian Morawski.