(fot. Maciej Kaczanowski)
Perła Lublin pokonała Start Elbląg 25:23 i wciąż jest w grze o drugie miejsce.
Zwycięstwo w Elblągu podopiecznym Moniki Marzec nie przyszło jednak łatwo. Ekipa Andrzeja Niewrzawy regularnie sprawia problemy faworytom i tak było również w środowy wieczór.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando przyjezdnych, które nawet prowadziły różnicą 5 bramek. Problemy zaczęły się dopiero po zmianie stron, kiedy Start dwukrotnie zbliżył się na dystans zaledwie jednego trafienia. Perła jednak wytrzymała presję i wygrała 25:23. Duża w tym zasługa Patrycji Królikowskiej, która zdobywała decydujące bramki. Łącznie zapisała ich na swoim koncie aż 8. 5 trafień dołożyła Aleksandra Rosiak.
To zwycięstwo nie zmieniło położenia lubelskich szczypiornistek. Wciąż są na drugim miejscu i mają dwa punkty przewagi nad KPR Gminy Kobierzyce. Popularne „Kobierki” rozegrały jednak jeden mecz mniej i, kiedy nadrobią zaległości, to prawdopodobnie wyprzedzą Perłę. Lublinianki do końca sezonu mają do rozegrania jeszcze tylko dwa spotkania – z KPR Ruch Chorzów i MKS Zagłębie Lubin.
EKS Start Elbląg – MKS Perła Lublin 23:25 (11:14)
Start: Kepesidou, Pająk - Waga 9, Szczepanik 4, Cygan 3, Bojicic 2, Rancic 2, Gedlek 1, Stapurewicz 1, Agovic 1, Choromańska, Pękala. Kary: 6 minut.
Perła: Gawlik – Królikowska 8, Rosiak 5, Szarawaga 3, Gadzina 3, Balsam 3, Achruk 1, Malovic 1, Tatar 1, Gęga, Nocuń, Więckowska, Anastacio, Kary: 6 minut.
Sędziowali: Młyński (Zwoleń) i Puszkarski (Legionowo). Mecz bez udziału publiczności.