MKS Lublin zajął ostatnie miejsce w turnieju 1/8 finału mistrzostw Polski juniorek, którego był gospodarzem. Wydawało się, że podopieczne Małgorzaty Roli osiągną lepszy wynik, ale okazały się wyraźnie słabsze od swoich przeciwniczek.
Lublinianki przede wszystkim źle zaczęły tę imprezę, bo już w pierwszym meczu przegrały 26:29 z SPR Olkusz. Szansa na zwycięstwo była duża, bo w samej końcówce przegrywały tylko jedną bramką. Kilka akcji lepiej rozegranych dałoby im z pewnością wymarzony sukces.
– W tym pierwszym meczu była szansa na zwycięstwo. Przede wszystkim zawiodła nasza skuteczność. Ten element musimy zdecydowanie poprawić. Dziewczyny mają świadomość tego, że nie zagrały na wysokiej skuteczności. Dochodziłyśmy do pozycji rzutowych. Nie byłyśmy w stanie jednak wykorzystać tych stuprocentowych sytuacji. To skutkowało tym, że przeciwnik rzucał nam kolejną bramkę, a wygrana się oddalała – mówi klubowej stronie Małgorzata Rola. Najlepszymi zawodniczkami tego spotkania były Maria Szczepaniak i Oliwia Zielonka, które zdobyły po 7 bramek.
W sobotę MKS już nie było stać na nawiązanie wyrównanej walki z Koroną Handball Kielce. Zawodniczki z województwa świętokrzyskiego dominowały przez cały mecz i zasłużenie wygrały 35:22. Ten mecz do udanych może zaliczyć praktycznie tylko Szczepaniak. Zawodniczka, która ma na koncie już debiut w Superlidze, zdobyła aż 12 bramek.
Niedzielne zamknięcie turnieju też nie okazało się zbyt miłe dla MKS Lublin. Ekipa Małgorzaty Roli uległa bowiem 24:35 MTS Kwidzyn. Na ten wynik złożyło się kilka elementów, a tym najważniejszym była dyskwalifikacja już w 17 min Szczepaniak. Bez swojej liderki lubelski zespół nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z wyżej notowanym przeciwnikiem. Najlepsza w MKS w tym meczu była Weronika Janczarek, która zdobyła aż 9 bramek.
– Uważam, że cała drużyna dała z siebie wszystko. Do naszej gry wdarło się zbyt wiele błędów. Stać nas było na wygraną we wszystkich trzech spotkaniach. Czegoś jednak zabrakło i będziemy nad tym pracować – powiedziała klubowej stronie Maria Szczepaniak.
MKS Lublin w tym turnieju zajął czwarte miejsce i zakończył udział w mistrzostwach Polski juniorek. Do ćwierćfinału awansowały zespoły Korony oraz MTS Kwidzyn.