Piłkarki ręczne MKS Selros Lublin nie potrafiły wykorzystać atutu własnego parkietu i zremisowały w hali Globus z AZS Koszalin 26:26. Najlepszą zawodniczką spotkania była Walentina Niesciaruk, która rzuciła sześć bramek.
Mecz od samego początku toczył się w szybkim tempie i obie drużyny grały bramka za bramkę. Dopiero w 19 minucie na 9:7 trafiła Marta Gęga, ale po chwili przyjezdne wyrównały stan spotkania za sprawą Izak, a potem Budnickiej. Wynik oscylował wokół remisu aż do 30 minuty. Wtedy dla mistrzyń Polski trafiła Gęga i lublinianki zeszły do szatni prowadząc 15:14.
Po zmianie stron sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie. Nadal oba zespoły toczyły ambitną walkę o wygraną i zarówno gospodynie, jak i zespół z Koszalina nie potrafiły odskoczyć rywalkom na więcej niż dwa trafienia. Dopiero w 43 minucie na prowadzenie 23:20 wyszły przyjezdne, a trener Neven Hrupec poprosił o czas. Jednak po wznowieniu gry AZS nadal utrzymywał wypracowaną przewagę. Dopiero w 55 minucie sygnał do ataku dała Iwona Niedźwiedź trafiając z rzutu karnego. Lublinianki goniły wynik i w ostatniej minucie gola na wagę remisu ponownie po bramce z karnego zdobyła Niedźwiedź.
Mistrzynie Polski nie będą mieć dużo czasu na odpoczynek, bo już 3 maja zagrają kolejne spotkanie kiedy w hali Globus zagrają z Pogonią Baltica Szczecin.
MKS Selgros Lublin - Energa AZS Koszalin 26:26 (15:14)
MKS Selgros: Gawlik, Januchta - Bozović 5, Niedźwiedź 5, Nocuń 5, Gęga 4, Rosiak 3, Drabik 2, Rola 2, Charzyńska, Kozimur, Matuszczyk. Kary: 10 min.
Energa AZS: Prudzienica 1, Kowalczyk, Wiercioch – Niesciaruk 6, Budnicka 5, Michałów 5, Sądej 4, Tracz 2, Chmiel 1, Izak 1, Błaszczyk, Domaros, Kaczanowska, Piwowarczyk, Prostsenko, Roszak. Kary: 10 min.
Czerwona kartka: Roszak (39 min. z gradacji kar)
Sędziowali: Kierczak i Wrona