Pierwsza porażka lublinianek w tym sezonie PGNiG Superligi. Podopieczne trenera Kima Rasmussena przegrały w Koszalinie z tamtejszymi Młynami Stoisław
Mecz lepiej rozpoczął się dla przyjezdnych, które po pięciu minutach prowadziły 3:1. Później nie było wcale gorzej. MKS Perła Lublin kontrolował przebieg spotkania i po 15 minutach wygrywał 7:4, a następnie 9:5. Gospodynie zaczęły jednak dochodzić do głosu w ostatnich minutach pierwszej połowy i w 21 minucie zniwelowały stratę do zaledwie jednego trafienia. Końcówka była bardzo wyrównana i pierwsza odsłona piątkowego meczu zakończyła się remisem 12:12.
W drugiej połowie miejscowe ruszyły ostro do przodu i po zdobyciu czterech goli z rzędu prowadziły 16:12. Lublinianki starały się odrabiać starty, ale miały sporo problemów w ataku. Co prawda w 39 minucie koszalinianki prowadziły już tylko 17:15, a chwilę później 19:18. Wydawało się więc, że lubelskie szczypiornistki z czasem ponownie obejmą prowadzenie, ale stało się inaczej. Na pięć minut przed końcem miejscowe prowadziły bowiem 26:22 i nie oddały już prowadzenia do samego końca zwyciężając 28:23.
Tym samym piątkowa porażka w Koszalinie była dla MKS Perły Lublin pierwszą w tym sezonie.
Młyny Stoisław Koszalin – MKS Perła Lublin 28:23 (12:12)
Młyny Stoisław: Filończuk, Krebs – Mączka 8, Urbaniak 4, Volovnyk 4, Rycharska 4, Smolinh 4, Andriichuk 3, Somionka 1, Mazurek, Zagrajek, Nowicka, Borysławska.
MKS Perła: Razum, Gawlik, Wdowiak – Gęga 9, Królikowska 4, Malović 4, Rosiak 3, Nocuń 1, Tatar 1, Gadzina 1, Nosek, Balsam, Więckowska, Szarawaga.
Sędziowali: Adam Dejna, Kamil Raszewski.