Aleksandra Rosiak wraca do MKS FunFloor Lublin. Reprezentantka Polski podpisała trzyletnią umowę, która zacznie obowiązywać już od lipca.
Tego nazwiska kibicom piłki ręcznej w Polsce nie trzeba przedstawiać. Rosiak przez 5 lat zachwycała kibiców w hali Globus swoimi występami i wydatnie pomogła lubelskiemu klubowi sięgnąć po trzy mistrzostwa Polski.
W 2018 roku przyczyniła się też do jednego z największych sukcesów w historii lubelskiego szczypiorniaka, czyli zdobycia Challenge Cup. W 2021 r. zdecydowała się jedna opuścić Polskę i przeniosła się do francuskiego ESBF Besancon. Po sezonie we wschodniej Francji Aleksandra Rosiak przeniosła się do RK Krim Mercator ze słoweńskiej Ljubljany.
Obecnie rozgrywa tam drugi sezon i pewnie kroczy po kolejny tytuł. W ramach słoweńskich rozgrywek ligowych i pucharowych Rosiak rozegrała do tej pory 30 spotkań. W ich ramach zdobyła 87 goli. Kolejnych 60 trafień dołożyła w trakcie minionego i obecnego sezonu Ligi Mistrzyń.
Teraz jednak zdecydowała się wrócić z emigracji i podpisała umowę z MKS FunFloor, która będzie obowiązywać do sezonu 2026/2027.
– Muszę przyznać, że 90 procent roboty przy moim transferze wykonał Prezes Tomasz Lewtak. Zrozumiał warunki, na jakich chcę wrócić do Polski i bardzo mu za to dziękuję. Gdyby nie on, to ten powrót nie udałby się tak szybko. Za te sprawne i skuteczne działania należą mu się oklaski. Niezwykle istotna jest też osoba Edyty Majdzińskiej. Słyszałam o niej dużo dobrych rzeczy i cieszę się, że będę miała okazję, by się sama przekonać o tym, jaką jest trenerką. Miałam już przyjemność się z nią spotkać i porozmawiać na temat jej strategii związanej z moim powrotem. Pierwsze wrażenie odniosłam bardzo pozytywne. Jej plany na przyszłość także zachęciły mnie do tego, by wrócić – przyznaje zawodniczka.
– Zależało nam na sfinalizowaniu transferu Aleksandry Rosiak do MKS od sezonu 2024/25 już na tym etapie trwającej kampanii i cieszę się, że wszystko poszło zgodnie z planem. Dołącza do nas jeden z filarów reprezentacji Polski z bezcennym dla nas doświadczeniem na parkietach Ligi Mistrzyń. Ten ruch definiuje to, w którym kierunku będziemy szli dalej na rynku transferowym i z których potencjalnych opcji będziemy chcieli skorzystać.
– Przede wszystkim jestem zadowolony z przebiegu rozmów, w których nacisk położony był na dalszy rozwój Aleksandry, co bez wątpienia umożliwi osoba Pani Trener Edyty Majdzińskiej i jej sztab oraz rozwijające się zaplecze Klubu, nad którym stale pracujemy. W mojej ocenie to wszystko, w połączeniu z miastem Lublin, które jest przyjaznym miejscem do codziennego funkcjonowania, daje przepustkę do rozmów z najlepszymi zawodniczkami. Zawodniczkami świadomymi istoty samorozwoju i potrzeby posiadania przez klub zaplecza na wysokim poziomie – wyjaśnia Prezes Zarządu MKS Lublin S.A., Tomasz Lewtak.