W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Challenge Cup Azoty Puławy przegrały u siebie z Benficą Lizbona 29:37. W takich okolicznościach wyprawa na rewanż 21 marca będzie już tylko wycieczką
Gospodarze wystąpili bez kontuzjowanych Piotra Masłowskiego, Kosty Savicia, Pawła Grzelaka i Hrvoje Tojcicia.
I już na początku mieli spore problemy aby wejść we właściwy rytm. Przegrywali 0:1, 3:4, 4:5. I gdyby nie dobra dyspozycja bramkarza Vadima Bogdanowa, pewnie Benfica bardzo szybko zwiększyłaby przewagę. A tak, dość długo utrzymywał się rezultat nierozstrzygnięty (9:9, 10:10, 12:12).
Wraz z upływem czasu puławianie zaczynali mieć jednak problemy przede wszystkim z grą obronną i skutecznością. Gospodarze nie nadążali za szybszymi, bardziej zwinnymi zawodnikami ze stolicy Portugalii. Sporo problemów sprawiał obrotowy Jose Costa, który wykorzystywał każdą lukę w defensywie.
Trener Azotów Ryszard Skutnik miał również sporo zastrzeżeń do swoich podopiecznych za grę w ataku i kontrze. Bramkowych okazji nie wykorzystali Krzysztof Łyżwa, Przemysław Krajewski, Rafał Przybylski i Marko Tarabochia. W efekcie po pierwszej połowie w lepszych nastrojach schodzili do szatni goście, którzy wygrywali 18:15.
W 39 min, za sprawą Tarabochii, Krajewskiego i Skrabanii gospodarze zmniejszyli straty (21:21). Wystarczyło jednak kilka minut i gra w osłabieniu (karę dwóch minut otrzymał Mateusz Kus) by, po raz kolejny, puławianie musieli odrabiać straty (21:24 w 43 min).
Nie udało im się tego dokonać. Ostatecznie puławianie przegrali 29:37 i taką stratę będzie bardzo trudno odrobić w rewanżu.
Azoty Puławy – Benfica Lizbona 29:37 (15:18)
Azoty: Bogdanow, Zapora, Rasimas – Krajewski 7, Kus 1, Tarabochia 6, Przybylski 4, Prce 2, Sobol 4, Skrabania 3, Łyżwa 2, Titow. Dyskwalifikacja: Vadim Bogdanow w 44 min, za faul. Kary: 2 minuty.
Benfica: Costa Figueira, Ferreira – Carvalho, Borragan 5, Pereira 1, Pais 1, Pedroso, Moreno, Antonio, Carneiro 7, Valerio 1, Areira 6, Cavalcanti, Oliveira 2, Semmedo 6, Costa Jose 8. Kary: 6 minut.
Sędziowali: Doru Manea, Radu Iliescu (obaj Rumunia). Delegat EHF: Antonis Hadjinikolaou (Grecja).