W trzecim meczu Dywizji A Grupy 3 Ligi Narodów reprezentacja Polski przegrała w Chorzowie z Włochami 0:1 tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Niedzielna porażka oznacza spadek naszej kadry do Dywizji B
O pierwszej połowie kibice zasiadający w Kotle Czarownic chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Zespółz półwyspu apenińskiego od samego początku prezentował się zdecydowanie lepiej i miał wiele okazji do zdobycia bramek. Tuż po wznowieniu gry w poprzeczkę trafił Jorginho, a później Lorenzo Insignie powtórzył strzał swojego kolegi z zespołu. To nie były jednak jedyne okazje gości. Wojciech Szczęsny musiał wykazać się najwyższymi umiejętnościami przy strzałach Giorgio Chelliniego i Federico Bernardeschiego, a także kolejnej próbie Insignie.
Po przerwie gra stała się bardziej wyrównana. Zaowocowało to kilkoma okazjami Bialo-Czerwonych. Najlepszą miał Kamil Grosicki, ale będąc sam na sam z Gianluigim Donnarummą trafił wprost w niego. Dobijać strzał skrzydłowego Hull City próbował Akradiusz Milik, ale uderzył bardzo niecelnie. W końcówce szczęścia próbował Kamil Glik, ale trafił w środek bramki. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym gola zdobył Cristiano Biraghi i zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo, a co za tym idzie utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów.
– Przegrywamy drugi mecz z rzędu tracąc bramkę w ostatniej minucie ze stałego fragmentu gry. Od mistrzostw świata nie może z nas zejść pewna blokada. Nie zasłużyliśmy na porażkę w dzisiejszym meczu. Przed nami eliminacje mistrzostw Europy i trzeba zrobić wszystko, żeby nasza gra była lepsza - powiedział po meczu Kamil Grosicki na antenie TVP Sport.
Polska – Włochy 0:1 (0:0)
Bramka: Biraghi (90).
Polska: Szczęsny – Bereszyński, Glik, Bednarek, Reca (87 Jędrzejczyk) – Szymański (46 Grosicki), Góralski, Linetty (46 Błaszczykowski) – Lewandowski, Zieliński, Milik.
Włochy: Donnarumma – Florenzi (84 Piccini), Bonucci, Chiellini, Biraghi – Barella, Jorginho, Verratti – Chiesa, Bernardeschi (81 Lasagna), Insigne.
Żółta kartka: Jorginho.
Sędziował: Damir Skomina (Słowenia).
Widzów: 41 692.