Po 28. kolejce najwięcej mówiło się o meczu, który... się nie odbył. Dąbrowica ze względów finansowych nie pojechała do Annopola na spotkanie z tamtejszą Wisłą. Okazuje się, że sytuacja jest na tyle poważna, że klub może nawet zniknąć z piłkarskiej mapy
– Pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja, ale nie było innego wyjścia, po prostu nie mieliśmy pieniędzy na wyjazd – wyjaśnia krótko Robert Chmura, trener Dąbrowicy. I dodaje, że w okręgówce trudno się utrzymać, jeżeli nie można liczyć na pieniądze z gminy. – Chyba nie ma w Polsce klubu, zwłaszcza w tych niższych klasach, który nie może liczyć na żadne wsparcie od władz miasta, czy gminy. Niestety z nami tak właśnie jest. Gramy amatorsko, nie mamy z tego wielkich kokosów, ale i tak udało nam się zrobić ponad 50 punktów. Chcieliśmy się bić o to drugie miejsce, żeby pozytywnym akcentem zakończyć sezon. Niestety wyszło zupełnie inaczej. Mam jednak nadzieję, że uda się zebrać chłopaków na dwa ostatnie mecze.
Na szczęście Dąbrowica najpierw zagra w roli gospodarza, a później nie będzie musiała jechać zbyt daleko, bo w ostatniej serii gier wystąpi w Bełżycach. Problem nie dotyczy jednak jedynie seniorów, a także grup młodzieżowych. Z juniorami pracowali Tomasz Prasnal mający na koncie prawie 140 meczów w ekstraklasie i Marcin Kubiak, który zakładał koszulkę Motoru, czy Avii Świdnik. – Później z powodów finansowych młodzież trenował już tylko Marcin. Niestety też pojawiły się kłopoty z wyjazdami i koszty musieli pokrywać rodzice. Szkoda, że władze gminy nie chcą wspierać sportu, nawet tych najmłodszych. W tej sytuacji trudno powiedzieć, co będzie dalej. Niewykluczone, że Dąbrowica zniknie nawet zupełnie z piłkarskiej mapy Polski – mówi trener Chmura.
Z innych boisk warto wspomnieć o meczu Granitu z Hetmanem Gołąb. Goście niespodziewanie objęli prowadzenie już w pierwszej minucie. Cieszyli się jednak zaledwie kilkadziesiąt sekund, bo szybko wyrównał Marcin Popławski. Do przerwy już nawet nie pachniało niespodzianką, bo gospodarze prowadzili 3:1, a ostatecznie wygrali 5:3. Siedem goli padło też w pojedynku LKS Wierzchowiska – Perła Borzechów. Co ciekawe przyjezdni zaliczyli pierwsze cztery trafienia. W końcówce najedli się jednak strachu, bo w nieco ponad kwadrans miejscowi doprowadzili do stanu 3:4. Nie dali już jednak rady uratować choćby jednego punktu.
Wyniki 28. kolejki: Unia Wilkołaz – Błękit Cyców 2:1 (Miazga 50, Marzęcki 60 – Kleszcz 80) * Sokół Konopnica – POM Iskra Piotrowice 0:2 (Kiedrzynek 38, Stadnicki 62) * Stal Poniatowa – Polesie Kock 1:3 (Czarnecki 78 – Góral 16, 78, Gałązka 29) * Tęcza Bełżyce – Piaskovia Piaski 2:2 (Pietras 35, Iwaniak 73 – Galiński 63, 90) * LKS Wierzchowiska – Perła Borzechów 3:4 (Nastusiak 72, 88, Witkowski 73 – Poleszak 25, 47, Wawer 35, Jęczeń 60) * Wisła Annopol – KS Dąbrowica nie odbył się * Wisła II Puławy – Iskra Krzemień 1:1 (Furga 7 – Pachuta 61) * Granit Bychawa – Hetman Gołąb 5:3 (Popławski 2, Szymala 33, Walęciuk 45, Stępień 50, 63 – Kursa 1, 49, 70).