W jednym z ciekawszych spotkań czwartej kolejki ChKS Chełm pokonał BBTS Bielsko-Biała 3:0. Było to czwarte kolejne zwycięstwo chełmian w sezonie. Tym samym podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego utrzymali prowadzenie w tabeli
Rywal jest jeszcze mocniejszy od naszego poprzedniego przeciwnika Czarnych Radom. BBTS to kompletna drużyna. Po meczu z Czarnymi wszyscy są zdrowi, nastawieni na kolejne ciężkie spotkanie. Będziemy walczyć o zwycięstwo - mówił przed pierwszym gwizdkiem szkoleniowiec chełmian Krzysztof Andrzejewski.
Według terminarza spotkanie miało się odbyć w Bielsku-Białej. - Rywale zgłosili nam problem z halą i poprosili o zmianę gospodarza. Okazało się, w weekend my też mieliśmy problem z dostępnością hali. Ostatecznie okazało się, że możemy zagrać już w czwartek - tłumaczy opiekun ChKS.
Kibice, którzy zasiedli na trybunach chełmskiej hali, nie mogli narzekać na brak emocji. Pierwsza i druga partia była bardzo wyrównana. Set otwarcia rozpoczął się od asa Bartosza Pietruczuka (0:1). Po kilku akcjach na tablicy wyników zaczął pojawiać się remis: 3:3, 4:4, 5:5, 7:7, 9:9, 10:10. Po bloku Łukasza Swodczyka chełmianie objęli prowadzenie 12:10. Zagrywka Pawła Rusina dała 14. punkt gospodarzom (14:11). Miejscowi utrzymywali jeden, dwa, a nawet trzy punkty przewagi (23:20, 24:21). Odsłona zakończyła się wygraną ChKS 25:21.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia gości 4:1. Przyjezdni wypracowali kilka punktów zaliczki: 5:3, 6:4, 8:5, 9:6, 11:9. Skuteczny blok Swodczyka wyprowadził gospodarzy na 12:11. Siatkarze BBTS nie dawali za wygraną i ponownie przejęli inicjatywę, prowadzili: 15:14, 17:16, 19:17, 20:18. Końcówka partii rozegrana została na przewagi. Podopieczni trenera Andrzejewskiego odzyskali prowadzenie i stanęli przed szansą skończenia seta: 24:23, 25:24. Ostatni punkt dla chełmian to efekt błędu w ataku Pietruczuka (26:24).
Trzecia odsłona była ostatnią. Lider wygrał pewnie 25:15. MVP spotkania wybrany został atakujący ChKS Chełm Jędrzej Goss.
ChKS Chełm – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:21, 26:24, 25:15)
ChKS: Blankenau, Marcyniak (6), Rusin (8), Swodczyk (10), Goss (14), Łapszyński (10), Fijałek (libero) oraz Olszewski.
BBTS: Bereza, Pietruczuk, M. Zawalski (6), Kowalczyk (14), Dębski (6), B. Zawalski (2), Chmielewski (libero) oraz Biniek, Lubaczewski, Siek (2) Kuts, Janus, Szwed (2).
MVP: Jędrzej Goss (ChKS Chełm).