Po wygranej na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów LUK Lublin zmierzy się w niedzielę w hali Globus z Cuprum Lubin. Pierwszy gwizdek o godzinie 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.
Lublinianie przystąpią do potyczki z ekipą z Lubina w bardzo dobrych nastrojach. W ostatniej kolejce beniaminek sprawił dużego kalibru niespodziankę pokonując dziewięciokrotnego mistrza Polski, uczestnika Pucharu CEV. W Bełchatowie Grzegorz Pająk i spółka przegrywali już 0:2 w setach, a mimo to zdołali przechylić szalę wygranej.
Kluczem do zwycięstwa okazała się dobra postawa w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Siłą napędową w ataku byli Wojciech Włodarczyk, który wybrany został MVP spotkania i znający Skrę jak mało kto, jej były przyjmujący, Bartosz Filipiak. W zagrywce brylowali Pająk, Wojciech Sobala i Jakub Wachnik. 3:2 LUK Lublin w Bełchatowie było pierwszym wyjazdowym triumfem lublinian, a drugim w debiutanckim sezonie w lidze mistrzów świata.
W takich okolicznościach niedzielne starcie z Cuprum zapowiada się na bardzo ciekawe. W poniedziałek, na zakończenie 7. kolejki lubinianie przegrali na wyjeździe z AZS Indykpolem Olsztyn 0:3. Porażka boli tym bardziej, że gospodarze zagrali bez środkowego Amerykanina Taylora Averilla, zaś na trenerskiej ławce zabrakło trenera Marco Bonitty. Obaj byli chorzy. Siatkarze Cuprum zdołali ugrać co najwyżej 21 punktów, w drugiej partii. W pierwszej ulegli do 20, a w trzeciej do 17.
Niedzielni rywale lublinian, podobnie jak LUK, wygrali dwa mecze z siedmiu. W obu zwyciężali przed swoimi kibicami: 3:0 ze Ślepskiem Malow Suwałki i 3:1 z GKS Katowice. Oprócz AZS Indykpol nie sprostali także PGE Skrze Bełchatów, Projektowi Warszawa, Treflowi Gdańsk, Aluron CMC Warcie Zawiercie. Reżyserem gry Cuprum jest pozyskany przed sezonem Japończyk Masahiro Sekita, drugim zaś Przemysław Stępień.
Za atak odpowiada Remigiusz Kapica. Nowym nabytkiem jest niemiecki środkowy Florian Krage. Oprócz niego w pierwszej szóstce wychodzi Dawid Gunia. Na przyjęciu swoje umiejętności prezentują Wojciech Ferens i Kamil Maruszczyk, a na pozycji libero występują Kamil Szymura i Maciej Sas. Drużynę prowadzi Paweł Rusek.
Mecz LUK z Cuprum będzie potyczką o podwójną stawkę, obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Wyżej w klasyfikacji są goście z Lubina, którzy zgromadzili siedem punktów i plasują się na 10. pozycji. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza mają „oczko” mniej i zajmują 11. miejsce. Gospodarze staną przed szansą drugiej wygranej we własnej hali. Gorący doping swoich kibiców z pewnością będzie im bardzo pomocny w odniesieniu sukcesu.