Bartosz Zmarzlik znów spełnił postawione sobie zadanie. Tym razem wygrał na swoim rodzimym torze w Gorzowie. To, w jaki sposób tego dokonał, przejdzie jednak do historii całej dyscypliny.
Sobotnie zmagania w ramach Speedway Grand Prix w Gorzowie szybko dały dowód jak ciężko o jakiekolwiek predykcje w żużlu. Na swoim domowym torze zdawało się, że w roli czarnego konia może znaleźć się Szymon Woźniak. Dwa zera na otwarcie szybko jednak udowodniły, dlaczego lider e-but.pl Stali Gorzów nie jest stałym uczestnikiem cyklu.
Codzienne występy na „Jancarzu” nie pomogły także Martinowi Vaculikowi i Andersowi Thomsenowi. Znający doskonale tor Słowak i Duńczyk mieli problemy z regularnym punktowaniem, a ten pierwszy miał ponadto ogromnego pecha. W gonitwie dziesiątej zanotował defekt, który znacznie utrudnił mu walkę o najwyższe cele.
W przeciwieństwie do byłych klubowych kolegów problemów unikał skutecznie Bartosz Zmarzlik. Zaczął co prawda od jedynki, ale zdążył już przyzwyczaić swoich kibiców, że indywidualnie często zaczyna nieco słabiej. Szybko zmazał to jednak dwoma zwycięstwami biegowymi i wraz z Leonem Madsenem wydawał się duetem, który rozegra między sobą ostateczny triumf.
Gwiazdor Tauron Włókniarza Częstochowa wydawał się w końcu mocny, zarówno mentalnie jak i sprzętowo. Z 11 punktami pewnie przeszedł do decydujących biegów. Dokładając do tego fakt, że tor naprawdę sprzyja ściganiu, fani czarnego sportu mogli spodziewać się prawdziwej uczty w decydującej fazie turnieju.
O gorszej formie w lidze zdawali się zapomnieć już Robert Lambert i Fredrik Lindgren. Szczególnie ten drugi zaimponował, choć w ostatnim wyjeździe na tor, już rozluźniony promocją, zanotował „zerówkę”. Żużlowiec żółto-niebieskich już przed swoim ostatnim wyścigiem był pewny występu w półfinale. Nie tylko notował świetne momenty startowe, ale także jego sprzęt pozwalał na walkę na dystansie.
Po odpadnięciu ulubieńców gorzowskiej publiczności, honoru Stali, nawet już w innych barwach klubowych, bronił Zmarzlik. W dodatku robił to niezwykle skutecznie. Trzynaście „oczek” po serii zasadniczej, piorunujący półfinał i faworyt ostatniego biegu mógł być tylko jeden. Jego stawkę uzupełnili Madsen, Lindgren i Jason Doyle.
Taki skład zwiastował świetne ściganie, ale zanim do tego doszło, upadł najpierw Szwed, a w powtórce Australijczyk. Został za to wykluczony i w finale pozostała najlepsza trójka tego dnia. W nim to, czego dokonał trzykrotny mistrz świata, było jakby nie z tego świata. Na starcie dał się założyć obu Skandynawom. Najpierw zabrał się za Lindgrena, a na ostatnim łuku wjechał przed Madsena i wygrał swoje kolejne zawody w tym roku. Najlepszy żużlowiec świata nie tylko wygrał, ale zrobił to w nieprawdopodobnym stylu.
Klasyfikacja:
1. Bartosz Zmarzlik 19(1,3,3,3,3,3,3)
2. Leon Madsen 15(3,1,3,1,3,3,2)
3. Fredrik Lindgren 14(2,3,2,3,0,3,1)
4. Jason Doyle 12(0,2,3,3,2,2,w)
5. Robert Lambert 12(1,3,3,1,3,1)
6. Jack Holder 10(1,1,2,2,3,1)
7. Maciej Janowski 10(2,2,2,2,2,0)
8. Tai Woffinden 8(2,0,2,2,2,0)
9. Daniel Bewley 7(3,2,0,1,1)
10. Max Fricke 6(3,1,1,0,1)
11. Anders Thomsen 6(3,0,1,1,1)
12. Patryk Dudek 6(2,0,2,2,0)
13. Mikkel Michelsen 5(0,0,1,3,1)
14. Martin Vaculik 4(1,3,d,0,0)
15. Kim Nilsson 3(0,1,0,0,2)
16. Szymon Woźniak 1(0,0,1,0,0)
Bieg po biegu:
Bieg 1: Madsen,Woffinden,Lambert,Nilsson
Bieg 2: Thomsen,Dudek,Holder,Doylewyk
Bieg 3: Fricke,Janowski,Zmarzlik,Michelsen
Bieg 4: Bewley,Lindgren,Vaculik,Woźniak
Bieg 5: Zmarzlik,Madsen,Doyle,Woźniak
Bieg 6: Lindgren,Janowski,Holder,Woffinden
Bieg 7: Vaculik,Dudek,Nilsson,Michelsen
Bieg 8: Lambert,Bewley,Fricke,Thomsen
Bieg 9: Madsen,Holder,Michelsen,Bewley
Bieg 10: Doyle,Woffinden,Fricke,Vaculik
Bieg 11: Zmarzlik,Lindgren,Thomsen,Nilsson
Bieg 12: Lambert,Janowski,Woźniak,Dudek
Bieg 13: Lindgren,Dudek,Madsen,Fricke
Bieg 14: Michelsen,Woffinden,Thomsen,Woźniak
Bieg 15: Doyle,Janowski,Bewley,Nilsson
Bieg 16: Zmarzlik,Holder,Lambert,Vaculik
Bieg 17: Madsen,Janowski,Thomsen,Vaculik
Bieg 18: Zmarzlik,Woffinden,Bewley,Dudek
Bieg 19: Holder,Nilsson,Fricke,Woźniak
Bieg 20: Lambert,Doyle,Michelsen,Lindgren
Półfinał 1: Zmarzlik,Doyle,Holder,Janowski
Półfinał 2: Lindgren,Madsen,Lambert,Woffinden
Finał: Zmarzlik,Madsen,Lindgren,Doyle(w)