Jedno o niedzielnym spotkaniu Motoru Lublin z Moje Bermudy Stalą Gorzów trzeba powiedzieć – nie tylko Słońce rozgrzewało kibiców na trybunach, ale także emocje, które z nich kipiały. Gospodarze wygrali 46:43, ale musieli sobie na to solidnie zapracować. Głównym bohaterem tego dramatu w 15 aktach został Grigorij Łaguta
Mecz zaczął się wręcz w wymarzony sposób dla lublinian. Z czterech biegów nie tylko nie przegrali drużynowo żadnego, ale na dodatek wygrali dwa z nich podwójnie. Swoje zrobili juniorzy, którzy na torze w Lublinie są bardzo mocni. Popis dał także duet Krzysztof Buczkowski-Wiktor Lampart, który stosunkowo łatwo przewiózł Wiktora Jasińskiego i Rafała Karczmarza. W ekipie z Gorzowa Wielkopolskiego zaskoczenia nie było, bo najpewniej punktowali Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik. Cztery „zera” po ich stronie dały o sobie znać – Stal przegrywała 8:16.
Wspólnym mianownikiem dla drugiej serii startów było sformułowanie „wyrównana rywalizacja”. Wszystkie trzy gonitwy zakończyły się remisami. „Trójki” do mety dowozili Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik i Mikkel Michelsen. Najwięcej działo się w szóstym wyścigu, a głównymi aktorami byli Szymon Woźniak i Mateusz Cierniak. Obaj stoczyli między sobą zacięty pojedynek na torze – często wymieniali się pozycjami, a pierwszy z nich upadł na czwartym okrążeniu. Sędzia dopatrzył się jednak, że upadek spowodował młodzieżowiec i wykluczył go z gry. Motor prowadził 25:17.
Kolejna seria była przełomowa w dwóch kwestiach. Po pierwsze, Stal zanotowała swoje premierowe podwójne zwycięstwo – w dziewiątym biegu Anders Thomsen i Szymon Woźniak w podręcznikowy sposób poradzili sobie z Grigorijem Łagutą i Krzysztofem Buczkowskim. Po drugie, Jarosław Hampel poskromił rozpędzonego Bartosza Zmarzlika. Żużlowiec Motoru czuł jego oddech na plecach przez całą gonitwę, ale wytrzymał i on, i jego motocykl. Przewaga żółto-biało-niebieskich stopniała do 6 punktów – 33:27.
Lublinianie mogli sobie pluć w brodę, bo niemal z biegu na bieg gorzowianie byli coraz bliżej. Martin Vaculik i Szymon Woźniak zdobyli 5 punktów, ale pomógł im sędzia, który w pierwszym podejściu ukarał Wiktora Lamparta za świetną reakcję startową. W powtórce junior musiał się pilnować, bo dostał ostrzeżenie. Ważny był także bardzo mocno obsadzony 13. wyścig. Przy pierwszej próbie Martin Vaculik upadł na pierwszym łuku i został wykluczony. Osamotniony Bartosz Zmarzlik ponownie pokazał klasę i zgarnął wygraną. Po zakończeniu tego startu sędzia znowu zaznaczył swoją obecność – po analizie powtórek wykluczył Mikkela Michelsena, bo ten przejechał dwoma kołami po krawężniku. Było już tylko 39:38 dla Motoru.
Gospodarze uciekli jednak spod topora w ostatnim możliwym momencie. Najpierw zwycięstwo 4:2 zaliczyli Dominik Kubera i Mikkel Michelsen, a potem odpalił Grigorij Łaguta. Rosjanin wcześniej nie imponował szybkością, ale w najważniejszym starcie odstawił Bartosza Zmarzlika i Martina Vaculika. Zbudował ogromną przewagę i z triumfalnym gestem przejechał linię mety na czele stawki, dzięki czemu Motor Lublin pokonał Moje Bermudy Stal Gorzów 46:43. Punkt bonusowy za wygraną w dwumeczu (95:84) trafił do Gorzowa.
===
Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów 46:43 (84:95)
Motor: 9. Grigorij Łaguta 9 (2,2,1,1,3), 10. Krzysztof Buczkowski 4+1 (3,1*,0,-), 11. Jarosław Hampel 8+1 (1*,2,3,20), 12. Mark Karion 0 (-,-,-,-), 13. Mikkel Michelsen 6+2 (1*,3,1*,w,1), 14. Wiktor Lampart 7+1 (3,2*,2,0), 15. Mateusz Cierniak 3+2 (2*,w,1*), 16. Dominik Kubera 9+1 (2,1*,1,2,3).
Stal: 1. Szymon Woźniak 7+2 (0,1,2*,2*,2), 2. Anders Thomsen 8 (0,2,3,3,0), 3. Martin Vaculik 10+1 (3,3,0,3,w,1*), 4. Rafał Karczmarz 0 (0,0,-,-), 5. Bartosz Zmarzlik 16 (3,3,3,2,3,2), 6. Wiktor Jasiński 2 (1,1,0,0), 7. Kamil Pytlewski 0 (0,-,0).
---
Bieg po biegu
- Vaculik, Łaguta, Hampel Woźniak 3:3
- Lampart, Cierniak, Jasiński, Pytlewski 5:1 (8:4)
- Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Thomsen 3:3 (11:7)
- Buczkowski, Lampart, Jasiński, Karczmarz 5:1 (16:8)
- Vaculik, Hampel, Kubera, Karczmarz 3:3 (19:11)
- Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak (w) 3:3 (22:14)
- Zmarzlik, Łaguta, Buczkowski, Jasiński 3:3 (25:17)
- Zmarzlik, Lampart, Michelsen, Vaculik 3:3 (28:20)
- Thomsen, Woźniak, Łaguta, Buczkowski 1:5 (29:25)
- Hampel, Zmarzlik, Kubera, Jasiński 4:2 (33:27)
- Vaculik, Woźniak, Łaguta, Lampart 1:5 (34:32)
- Thomsen, Hampel, Cierniak, Pytlewski 3:3 (37:35)
- Zmarzlik, Kubera, Michelsen (w), Vaculik (w) 2:3 (39:38)
- Kubera, Woźniak, Michelsen, Thomsen 4:2 (43:40)
- Łaguta, Zmarzlik, Vaculik, Hampel 3:3 (46:43)