Platinum Motor w drugim spotkaniu domowym zmierzy się z Fogo Unią Leszno. Chociaż gospodarze są obecnie niżej w tabeli, to będą zdecydowanym faworytem tego spotkania. Początek niedzielnych zawodów zaplanowano na godz. 16.30, a transmisję przeprowadzi stacja Canal+ Sport 5.
Leszczynianie w sezonie 2023 mieli przede wszystkim utrzymać ligowy byt. Znając specyfikę PGE Ekstraligi wydaje się, że cel ten właśnie już osiągnęli. Trzy zwycięstwa, zwłaszcza to domowe z Krosnem, czy wyjazdowe w Grudziądzu pozwoliły oddalić od siebie jakikolwiek strach o wypadnięcie z elity. Podopieczni trenera Piotr Barona dołożyli do tego także triumf nad Apatorem Toruń i nagle stali się jednym z kandydatów do miana czarnego konia rozgrywek.
W Lesznie udało się szybko załatać dziurę po kontuzjowanym Chrisie Holderze. Z odsieczą przyszedł młodziutki, zaledwie 16-letni, Nazar Parnicki. Mecz z „Aniołami” zaczął od zera, następnie został zmieniony przez Damiana Ratajczaka, a kiedy ten nie pokazał wyższej dyspozycji padła decyzja – niech jeździ młody. Ku zaskoczeniu wszystkich, młodzian wygrał dwa biegi, a pokonał chociażby Roberta Lamberta czy Pawła Przedpełskiego.
Wydaje się, że już to spotkanie było ciężkim sprawdzianem dla Ukraińca, jednak śmiało można powiedzieć że prawdziwy test dopiero nastąpi. Wzdłuż i wszerz sprawdzą go w Lublinie. Pojedzie w roli seniora. Już w biegu pierwszym gdzie prawdopodobnie zmierzy się z Jackiem Holderem i Jarosławem Hampelem będzie dla niego dużo większym wyzwaniem niż ostatnie starcie na Smoczyku.
Po drugiej stronie oczekiwań przed sezonem był Motor. Te realizowane są zgodnie z planem i nawet domowa porażka z Betard Spartą nie sprawia, że mogłoby ulec to zmianie. Drużyna Macieja Kuciapy szybko zrehabilitowała się w Gorzowie, a niedługo później Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren zajęli dwa z trzech miejsc na podium w Grand Prix Chorwacji. „Koziołki” są jak dobrze naoliwiona maszyna i sieją postrach nie tylko drużynowo, ale przede wszystkim występując indywidualnie.
Nieco gorzej w trakcie weekendu majowego wypadli: Hampel i Mateusz Cierniak. Obaj spróbowali swoich sił w eliminacji do cyklu SEC, jednak ukończyli swoje turnieje kwalifikacyjne na kolejno piątym i szóstym miejscu. Bardziej doświadczonych kolegów przyćmił za to Antti Vuolas z zespołu U24, który zajął drugie miejsce w austriackim Mureck. Lider młodzieżowej drużyny z Lublina wysłał sygnał, że stale się rozwija, jednak jakiekolwiek szanse na występ w Ekstralidze nadal są dla niego iluzoryczne.
Zestawienie wielokrotnego mistrza Polski z tym aktualnym zapowiada się na bardzo dobre ściganie. Nawet fakt przewagi lublinian tak naprawdę na każdej linii nie pozwala do końca skreślać drużyny, której liderem jest Janusz Kołodziej. Doświadczony reprezentant Polski z pewnością będzie dwoił się i troił by napsuć jak najwięcej krwi Motorowcom. Mecz ligowy wymaga jednak przede wszystkim równej kadry, a to może być największy problem leszczyńskich Byków. Na wszystkie te pytania poznamy odpowiedź już w niedzielne popołudnie.
Awizowane składy
Platinum Motor Lublin: 9. Jarosław Hampel 10. Dominik Kubera 11. Jack Holder 12. Fredrik Lindgren 13. Bartosz Zmarzlik 14. Kacper Grzelak 15. Mateusz Cierniak.
Fogo Unia Leszno: 1. Bartosz Smektała 2. Janusz Kołodziej 3. Nazar Parintskyi 4. Grzegorz Zengota 5. Jaimon Lidsey 6. Damian Ratajczak 7. Antoni Mencel.