Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Blisko tonę narkotyków o łącznej wartości 43 mln złotych zlikwidowali policjanci Centralnego Biura Śledczego z Lublina. Decyzją Sądu zamieszani w sprawę zostali tymczasowo aresztowani.
Podają się za policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji. Dzwonią do mieszkańców Lubelskiego i namawiają ich do włączenia się w akcję łapania przestępców. Wystarczy tylko wypłacić pieniądze
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 6 osób, które miały zarabiać na procederze prostytucji. Polki były wysyłane do Danii na tzw. tournee. Przestępcy zarobili na tym około 6 mln zł.
Kontrterroryści i policjanci z Lublina wspierali funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji w działaniach wymierzonych w przestępczość narkotykową. Zlikwidowane laboratoria narkotyków syntetycznych, plantacje konopi, przejęte narkotyki, w tym niemal 8 kg amfetaminy o wartości ok. 4 mln zł - takie są efekty tej współpracy.
Mława (woj. mazowieckie). 25 kilogramów narkotyków i ponad milion sztuk nielegalnie wyprodukowanych papierosów przejęli policjanci CBŚP wraz z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej. Zatrzymali 4 osoby, które miały wprowadzać to na czarny rynek.
28 osób zatrzymanych, blisko 100 przeszukań i przejęte 39 sztuk broni, a także 1500 sztuk amunicji - tak w liczbach przedstawia się zmasowana akcja Centralnego Biura Śledczego Policji wymierzona w rynek nielegalnego handlu bronią. Funkcjonariusze prowadzili działania na terenie czterech województw, w tym w naszym regionie.
Policjanci CBŚP z Lublina zatrzymali cztery osoby podejrzewane o udział w międzynarodowej grupie przestępczej. Jej członkowie werbowali Polki i Ukrainki, które były wysyłane do Francji, aby tam świadczyć usługi seksualne. Według szacunków śledczych, podejrzani mogli zarobić na tym procederze ponad 3.8 mln zł