„Czerwono-czarni” chcą podtrzymać znakomitą passę – nie przegrali od sześciu spotkań. To najdłuższa seria w najnowszej historii występów lublinian w najwyższej klasie rozgrywkowej. W niedzielę o godz. 17.30 Start podejmuje BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Start do ekstraklasy dołączył w sezonie 2014/2015. Od tamtej pory jego celem była gra w fazie play-off, do której jednak jeszcze nie udało mu się zakwalifikować. Teraz najlepsza ósemka wydaje się być całkiem realna, ponieważ Start w tym sezonie spisuje się wyśmienicie. Podopieczni trenera Davida Dedka są obecnie na trzeciej pozycji w tabeli, która uległa umocnieniu po sensacyjnym zwycięstwie w ostatniej kolejce nad Anwilem Włocławek (96:71). Po tej wiktorii w lubelskim obozie zapanowała prawdziwa euforia. – Zagraliśmy znakomity mecz. To zwycięstwo jest jednak efektem ciężkiej pracy. W drużynie jest świetna atmosfera i wiemy, że stać nas na wiele. Chcemy jak najdłużej cieszyć się dobrą grą – powiedział Tweety Carter, rozgrywający Startu.
Nastroje stara się jednak tonować David Dedek. – W niedzielę zespół miał wolne, a w poniedziałek wystąpił w Meczu Słodkich Serc. Od wtorku myślimy już tylko o Stali. To wymagający rywal. Stal słabo rozpoczęła sezon. Ostatnio jednak jest na fali wznoszącej, co pokazuje jak jest groźną drużyną – przekonuje David Dedek.
Podstawowym problemem drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego jest brak stabilności. Działacze po słabym początku sezonu postanowili wymienić trenera – Jacka Winnickiego niespodziewanie zastąpił Łukasz Majewski, który jeszcze na początku roku był czynnym zawodnikiem. Nowy szkoleniowiec mocno pomieszał składem – z drużyny odeszło aż trzech koszykarzy. Zmiany wyszły jednak Stali na dobre, bo ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego wreszcie zaczęła wygrywać. Koszykarze Startu powinni szczególną uwagę zwrócić na Jay’a Threatta. Mierzący zaledwie 180 cm rozgrywający, w tym sezonie. zdobywa średnio 15,1 pkt.
Niedzielny mecz jest również istotny z innego powodu. Start ma olbrzymie szanse na zakwalifikowanie się do turnieju finałowego Suzuki Puchar Polski, który odbędzie się w lutym w Warszawie. Dostanie się tam najlepsza siódemka w tabeli rozgrywek ligowych na dzień 6 stycznia 2020 r. Trzy najlepsze drużyny oraz gospodarz, Legia Warszawa, będą w ćwierćfinale rozstawione. Warto więc walczyć o jak najwyższą pozycję w ligowej tabeli, bo może ona znacznie ułatwić Startowi walkę o Puchar Polski.