Na sesji mieli mnóstwo żali i zarzutów. Teraz zamojscy radni PiS przelali je na papier i wysłali do zamojskich mediów. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
Efekt? Protest w tej sprawie chcemy skierowaliśmy do komisji regulaminowej, ale uważamy, że wyborcom należy się uzasadnienie naszych decyzji. Dlatego zdecydowaliśmy się na prasowy komunikat.
Przypomnijmy. Za udzieleniem Marcinowi Zamoyskiemu, prezydentowi Zamościa absolutorium głosowało na ostatniej sesji 14 radnych. Aż 7 rajców PiS było przeciw. Lista zarzutów była długa.
Gdy Zagdański zaczął je wyliczać, przewodniczący Matwiejczuk zabrał mu głos. - To jest nie na temat - uciął.
Rajcy PiS poczuli się urażeni. Dlatego zarzuty przelali na papier. Komunikat wysłali do mediów.
Stwierdzili m.in. dwa poważne "niedociągnięcia i uchybienia” w realizacji budżetu. To realizacja inwestycji na poziomie "zaledwie” 30 proc. w stosunku do zaplanowanych oraz "dramatycznie” niski poziom realizacji inwestycji z udziałem środków zewnętrznych (na poziomie 6 proc.).
Dostało się też prezydentowi. Stworzono listę jego błędów i zaniechać. To przede wszystkim brak właściwego dialogu społecznego. Chodzi o protesty kupców z Nadszańca, brak "gospodarskiej” reakcji na postulaty załogi MZK oraz przegraną przez UM sprawę sądową z Lugim Tondellim, zamojskim restauratorem (o wszystkim pisaliśmy wielokrotnie).
To nie koniec. Radni zarzucają także prezydentowi nieumiejętność pozyskiwania nowych inwestorów oraz brak inwestycji na osiedlach lub ich słabe efekty.
Nie podoba im się także planowana budowa Centrum Kultury Filmowej. Ich zdaniem koszt tej inwestycji jest za wysoki (to ok. 20 mln zł).
"Powyższe fakty, będące jedynie najbardziej wymownymi przykładami (…) miały bezpośrednie przełożenie na faktyczny brak rozwoju naszego miasta, spowodowały jego zahamowanie i doprowadziły poniekąd do stagnacji i marazmu jaki daje się ostatnio zaobserwować” - czytamy w komunikacie.
Prezydent Zamoyski jest zdziwiony zarzutami. Na ostatniej sesji wyraził to w sposób wyjątkowo emocjonalny. - Mieliśmy jedenaście sesji i na każdej były wprowadzane poprawki do budżetu - tłumaczył radnym. - To jest normalne! Inne są założenia, a często inne możliwości. Zmiany były głosowane przez radnych… Naprawdę robimy mnóstwo. Tylko na drogi wydajemy co roku 10 mln zł. To miasto się rozwija. Wystarczy się rozejrzeć.
Mieszkańcy Zamościa mają na ten temat podzielone zdanie. - Jest dylemat - kwituje Adam Stobnicki z Zamościa. - Bo mam sentyment do Starego Miasta. Jednak w ogóle zadowolony jestem na… 50 proc.
- Starówka może i pięknieje, ale drogi mamy liche - dodaje inny zamościanin. - I gdzie niby są te miliony? Mieszkam przy Hrubieszowskiej i ich jakoś nie widzę.