Sporo dzieje się ostatnio w drużynie GKS Górnik Łęczna. Z ekipą zielono-czarnych pożegnała się doświadczona bramkarka, a dwie inne zawodniczki przedłużyły swoje umowy. Klub dokonał też pierwszego przed nową kampanią wzmocnienia.
Najważniejszą informacją z obozu łęcznianek jest ta, że po siedmiu latach gry w Górniku z drużyną żegna się Anna Palińska. Bramkarka wicemistrzyń Polski przed dwa ostatnie sezony była kapitanem drużyny.
– Na pewno trudno jest powiedzieć do widzenia po takim czasie. Z jednej strony więc jest mi bardzo przykro. Siedem lat, siedem medali, siedem razy na podium. To coś pięknego, szczególnie że do Górnika przyszłam z KKP Bydgoszcz, które spadło wtedy z Ekstraligi – powiedziała Palińska w rozmowie z klubowymi mediami. – Aktualnie, nie wiem jeszcze, gdzie zagram w kolejnym sezonie. Oczywiście chcę kontynuować swoją przygodę z piłką, ale czas pokaże – przyznaje była już kapitan zielono-czarnych.
Są i lepsze wieści. W klubie na kolejne dwa sezony zostaje Aleksandra Posiewka. W poprzednim sezonie, z powodu kontuzji napastniczka z Łęcznej wystąpiła tylko w dwóch spotkaniach. – Ostatnie dwa lata były dużym wyzwaniem dla mnie oraz moich bliskich. Bardzo się cieszę, że mimo tak trudnego okresu, klub mi zaufał i przedłużył ze mną umowę. Postaram się wywalczyć miejsce w pierwszym składzie i mam nadzieję, że wspólnymi siłami zrealizujemy cel, jakim jest mistrzostwo Polski – podkreśla Posiewka.
Kolejną zawodniczką, która zostaje w drużynie wicemistrzyń Polski jest Emilia Świderska. „Świder” zielono-czarne barwy reprezentuje od 2018 roku. – To dla mnie wyjątkowa chwila. Bardzo się cieszę, że zyskałam zaufanie trenerów, dzięki czemu zadebiutowałam w najwyższej klasie rozgrywkowej. Liczę na to, że w nowym sezonie dostanę więcej szans, a na koniec wspólnie z drużyną będziemy świętować dublet –przyznała Świderska.
Na koniec warto wspomnieć o „nowej-starej” twarzy w ekipie trenera Roberta Makarewicza. Nową zawodniczką Górnika Łęczna została Weronika Kłoda, dla której jest to powrót do Górnika. Kłoda reprezentowała już bowiem zielono-czarne barwy i trzykrotnie zdobyła w nich mistrzostwo Polski. – Wracam do siebie. W Górniku stawiałam swoje pierwsze kroki jako piłkarka, przynajmniej oficjalnie. Cieszę się bardzo, że znów będę mogła tu grać – opisuje pomocniczka.
Z transferu bardzo cieszy się także szkoleniowiec łęcznianek. – Duże znaczenie ma dla nas fakt, że Weronika jest wychowanką naszego klubu. W ostatnich sezonach prezentowała się w Katowicach tak dobrze, że postanowiliśmy ponownie nawiązać współpracę. Na pewno wniesie do naszej gry dużo atutów, jak waleczność, kreatywność i dyscyplina taktyczna w środkowej strefie boiska – podkreśla trener Robert Makarewicz.
Weronika Kłoda ponownie zagra w barwach Górnika Łęczna
Materiały prasowe GKS Górnik Łęczna