Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Byłemu dyrektorowi LKP Motor i księgowej klubu grozi do 8 lat więzienia. Według prokuratury oszukali onilubelski Ratusz na 90 tysięcy zł. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.
Od rana nad Lublinem i okolicami przechodzi ulewa. Niestety intensywne opady deszczu czekają nas także dziś w nocy, jutro i w piątek. Pogodniej zrobi się dopiero w weekend i w przyszłym tygodniu.
Lubelski Ratusz nie mógł stwierdzić, czy jeden z konkurujących zarządów w Lubelskim Klubie Jeździeckim jest wybrany zgodnie z prawem – uznało Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
Prokuratura sprawdzi, czy Mirosław B. zastępca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem w lubelskim magistracie złamał prawo. Za to grozi do 3 lat więzienia.
Kończy się budowa ulicy Granitowej, która pozwoli na komunikację z nową częścią osiedla Poręba. – Tutaj powstają już nowe budynki, a kolejni deweloperzy chcą inwestować – mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina.
W tym tygodniu Prawo i Sprawiedliwość najprawdopodobniej ujawni dwóch kandydatów, z których jeden stanie do wyścigu o fotel prezydenta Lublina.
Śledczy przez cały czas wyjaśniają, dlaczego spłonął barak w Muzeum na Majdanku i jeden z oddziałów lubelskiej Kliniki Dermatologii. Na razie znane są tylko koszty obu pożarów.
W środę 1 września w Lublinie zawyją syreny. Z powodu rocznicy wybuchu II wojny światowej o godzinie 13 przez 3 minuty słychać będzie sygnał alarmowy.
W piątek przed godz. 11 na LSM zaroi się od strażaków. W hali Globus zaplanowano o tej godzinie początek spotkania z ratownikami pomagającymi przy usuwaniu skutków tegorocznej powodzi.
W trakcie przeszukania mieszkania przy ul. Wyżynnej 16 na Czubach, policjanci znaleźli pociski moździerzowe, granaty i zapalniki. Nie zarządzono ewakuacji bloku, bo pirotechnicy nie znaleźli w ładunkach prochu.