Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Tylko zadłużeni po uszy Czarni Dęblin nie dostali od LZPN licencji na występy w przyszłym sezonie. Reszta, z małymi zastrzeżeniami, ale spełniła wymogi związku.
To był wyjątkowy sezon dla IV-ligowców z woj. lubelskiego. Wyjątkowy, bo już dawano rywalizacja nie była tak zacięta. Kwestia awansu rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej, 30. kolejce. We wcześniejszych rozgrywkach zawsze był ktoś, kto wybijał się ponad przeciętność. Tym razem kilka drużyn szło ze sobą łeb w łeb. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszły Lewart Lubartów i AMSPN Hetman Zamość.
Dla Powiślaka był to drugi sezon w IV lidze. Przez długi czas wydawało się, że drużyna trenowana przez Roberta Makarewicza wywalczy awans do III ligi. Ostatecznie, z powodu słabego finiszu rozgrywek, zespół z Końskowoli uplasował się na najniższym stopniu podium.
W wyjazdowym meczu 6. kolejki KMŻ Motor zremisował na wyjeździe z KSM Krosno 45:45. Aż 17 punktów dla lublinian zdobył Timo Lahti.
Dzięki remisowi w Niedrzwicy Kościelnej, a także wygranej Włodawianki z Orlętami Łuków, zespół z Zamościa znów zagra w przyszłym sezonie w III lidze.
Dwa gole Norberta Zdolskiego i jeden Michała Gawrońskiego zapewniły gospodarzom wysokie zwycięstwo nad zespołem z Łukowa i spokojne utrzymanie w IV lidze na kolejny sezon.
Zespół trenera Mirosława Kosowskiego zdobył trzy punkty w Łęcznej, ale nie poprawił swojego miejsca w tabeli. W efekcie zagra w przyszłym sezonie w lubelskiej klasie okręgowej.
Gospodarzom wystarczył remis, aby cieszyć się z awansu do III ligi, ale dzięki bramce Tomasza Mitury wygrali. Po meczu w górę wystrzeliły korki od szampanów.
W sobotę zostanie rozegrana ostatnia kolejka sezonu 2014/15. Wszystkie mecze odbędą się o godz. 15.
Piłkarze Łady 1945 Biłgoraj nie poddają się w walce o utrzymanie w IV lidze, choć ich sytuacja jest bardzo trudna. W sobotnim spotkaniu 27. kolejki, rozegranym na boisku w Długim Kącie, podopieczni trenera Ireneusza Marczuka niespodziewanie pokonali i to bardzo wysoko rezerwy Górnika Łęczna.