Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ile pieniędzy trafiających do puszek to rzeczywista pomoc, ile trafia do samych wolontariuszy, a ile do osób zarządzających fundacjami? Dlaczego sieci handlowe, pod którymi zbiórki są prowadzone, w ogóle ich nie sprawdzają? W działalności organizacji, określających się jako pomocowe, jest znacznie więcej pytań niż jasnych odpowiedzi
Oficer dyżurny zwrócił uwagę policjantowi z drogówki, że niechlujnie nosi broń. Ten sięgnął po pistolet i strzelił.
Myślę, że to co się najbardziej spodobało to szczerość i czułość, która przemawia z obrazu, dużo osób otwiera się po seansach, dzieli się z nami swoimi emocjami, co dla mnie jako producentki jest bardzo cenne, czuję że osiągnęliśmy małą misję, dotknęliśmy czułych strun, wywołaliśmy emocję – wywiad z Martą Szarzyńską, pochodzącą z Chełma producentką „Piosenek o miłości”.
Panu Sławomirowi rata kredytu hipotecznego z dnia na dzień skoczyła z 1200 zł do 1950 zł. Pani Katarzyna, która mieszkanie kupiła w zeszłym roku, nie płaci już bankowi 800 zł, ale prawie 1400 zł. Na tym jednak nie koniec. Kredytobiorcy muszą się przygotować na kolejne podwyżki.
Na dworzec PKP w Chełmie w ciągu doby dociera nawet 5 tysięcy uchodźców wojennych z Ukrainy.
Anna jeszcze nie wie, gdzie pojedzie dalej. Ma ze sobą niewielki plecak i klatkę z kotem. Granicę z Polską przekroczyła godzinę temu, właśnie strażacy OSP przywieźli ją busem do szkoły w Horodle. Pierwszego dnia wojny zdecydowała, że już nigdy nie odezwie się po rosyjsku.
Stojący pod marketami wolontariusze nie zbierają już na chore dzieci, ale na „Pomoc humanitarną dla Ukrainy”. Oprócz skarbonek, mają też kosze na dary rzeczowe. Szefowie fundacji „Jesteśmy ludźmi” zapewniają, że pieniądze przelewają na konto ukraińskiej armii, a produkty spożywcze trafiają do uchodźców z Ukrainy.
Najszybciej ze sklepowych półek znikają produkty najtańsze. I te, o które najczęściej proszą pomagający uchodźcom wolontariusze. Jak pieluchy, podpaski i żywność, którą można długo przechowywać lub wysłać za wschodnią granicę.
Zdaniem ekspertów, stały kurs wymiany ukraińskiej waluty to „nie kwestia ekonomiczna, ale humanitarna”. Pojawia się coraz więcej głosów, że polskie albo unijne władze muszą zając się problemem hrywny.
Rosjanie zdobyli Chersoń w środę. Dziś nie działają tam sieci komórkowe, nie odbierają ukraińskie kanały telewizyjne, a do miasta pojechały autobusy z „przebierańcami” na pseudo-wiec poparcia dla okupantów. Mer miasta od wielu dni błaga świat o utworzenie korytarza humanitarnego do miasta. A mieszkańców Chersonia prosi mieszkańców: „Myślcie, bądźcie ludźmi, pomagajcie sobie nawzajem”