Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Autor

Bogumiła Wartacz

Lista artykułów:

Śniadanie, obiad, libacja

Śniadanie, obiad, libacja

Agata ma szczęście, bo jej tata już nie pije. Od kilku lat nie bierze kieliszka do ust, nie popija też taniego wina w parku, nie leży zamroczony pod sklepem. Nie musi się go wstydzić. Teraz ma trzeźwego ojca. O takim ojcu marzą w Polsce prawie dwa miliony dziec

Zwierzaki i cudaki

Zwierzaki i cudaki

Zaczęło się zwyczajnie, od rybek. Teraz, zamiast sympatycznego akwarium są straszyki, traszki, gekon, raki, aksolotle i nawet jedno emu. A rybki, owszem, tez zostały. Maciek Kościuk, gimnazjalista ze Świdnika w swoim pokoju ma prawdziwy zwierzyniec. Ale marzy, by zostać podróżnikiem i oglądać takie zwierzaki w ich naturalnym środowisku. Tym bardziej, że jego kolekcja już mu się w blokowym mieszkaniu nie mieści.

Wakacje w gipsie

Wakacje w gipsie

L ubelski Dziecięcy Szpital Kliniczny na ul. Chodźki pełen jest małych pacjentów. Na każdym piętrze, na każdym oddziale. Wystarczyła chwila nieuwagi i zaczęły się niespodziewane wakacje w gipsie.

Feminki. Rzadko można je spotkać w chwili, kiedy nic nie robią, nikomu nie pomagają, ani nic nie wym

Feminki

Pani Grażyna siedziała 12 lat w domu. Codzienny kierat: śniadanie, gotowanie, pranie, sprzątanie, pole, dom, trójka dzieci, zapracowany mąż. Jeszcze dwa miesiące temu nie wierzyła, że przy tylu obowiązkach znajdzie jeszcze siły i czas, żeby pomagać innym. Myliła się i już wkrótce zacznie pomagać samotnej starszej pani.

Ciemna spirala życia

Ciemna spirala życia

Porozstawiane sztalugi. Pomieszane farby, pędzle i umorusani malarze. Plener malarski? Nie. To pokój psychologów na III piętrze Szpitala Kardiologicznego w Nałęczowie. Pacjenci mają dziurawe serca i dziurawe dusze. Sercami zajęli się lekarze, ale z duszą jest gorzej, bo na to leku nie ma. Chociaż nie; można go sobie namalować

Słyszę oczami

Słyszę oczami

Skończyła podstawówkę, potem \"Żeromszczaka” w Nałęczowie. Po maturze miała dylemat: Akademia Sztuk Pięknych czy ekonomia? Tata doradził, że najpierw trzeba zarobić na buty, a potem malować dla przyjemności. Skończyła ekonomię na UMCS i jeszcze bibliotekoznawstwo w Krakowie. Dziś pracuje w bibliotece, jeździ samochodem i, tak jak marzyła, maluje. I o wszystkim opowiada. Ale trochę niewyraźnie, bo nie słyszy...