Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

31 sierpnia 2006 r.
14:45
Edytuj ten wpis

Śniadanie, obiad, libacja

0 0 A A

Agata ma szczęście, bo jej tata już nie pije. Od kilku lat nie bierze kieliszka do ust, nie popija też taniego wina w parku, nie leży zamroczony pod sklepem. Nie musi się go wstydzić. Teraz ma trzeźwego ojca.
O takim ojcu marzą w Polsce prawie dwa miliony dziec

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Tata wróci trzeźwy, czy będzie awantura?
Mama przyjdzie sama, czy ją przyniosą?
Będzie coś do jedzenia, czy oboje chleją?
Będą bić, czy nie?
Czy ja też będę pił?
Prawdopodobnie tak, bo co drugie dorosłe dziecko alkoholika też pije.
- Bohater rodzinny, wyrzutek, aniołek, maskotka i ułatwiacz. Dzieci alkoholików intuicyjnie przyjmują na siebie takie role; maski, które chronią je przed rzeczywistością jak pancerz - tłumaczy Zofia Gutowska, specjalista psychoterapii z Poradni Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia w Opolu Lubelskim.


Coraz więcej alkoholu

Bohater rodzinny to zazwyczaj najstarsze dziecko, które nieustannie wspiera, pomaga i troszczy się o resztę rodziny.
- Jak ojciec popije, to nic nie jest zrobione na czas w oborze, na polu. Muszę pomagać mamie, bo sama przecież nie da rady - mówi Magda, najstarsza z szóstki rodzeństawa. Taki "mały dorosły” nie ma czasu na swoje dzieciństwo, bo bierze na siebie obowiązki rodzica.
Wyrzutek nie ma żadnych obowiązków, jeśli nie liczyć stwarzania rodzinie dodatkowych problemów. Wyrzutek chce przede wszystkim zwrócić na siebie uwagę i jak najdalej uciec od domowych problemów.
- Jak starzy popiją, to zabieram kasę i też się bawię. Co, tylko oni mogą? Mnie też coś się od życia należy - twierdzi prawie dorosły Tomek. Od września ma powtarzać drugą klasę w zawodówce. Chce reperować samochody.
"Należenie się od życia” kończy się zazwyczaj w jeden sposób: problemy wychowawcze, zawalenie szkoły, kradzieże i alkohol. Coraz więcej alkoholu.

Ułatwiacz nie pomaga

Dziecko aniołek wydaje się skarbem.
- Uwielbiam czytać, marzyć, fantazjować, kocham zwierzaki - zwierza się Magda, ciemnowłosa, poważna jak na swoje 12 lat dziewczynka z Puław. Wycofuje się z trudnej rzeczywistości w świat fantazji. Nie sprawia problemów wychowawczych, ale też ma problemy z nawiązaniem kontaktu z rzeczywistością. - Chyba lepiej dogaduję się z moimi kotami, niż z rodzicami.
I jeszcze dziecko maskotka, które potrafi rozładować napiętą atmosferę w domu. Błaznuje, by ratować sytuację. - Śmieję się, ale tak naprawdę za każdym razem się boję, czy i tym razem uda mi się zagadać tatę - przyznaje Kamil, najmłodszy z trójki rodzeństwa. - Ktoregoś razu się nie uda i co?
Dziecko "ułatwiacz” nie szuka winnych; samo obwinia się za picie rodzica i skupia się na pilnowaniu pijącego. Bierze na siebie nie swoje problemy emocjonalne i próbuje pokonać nie swój nałóg.
- Jak matka wróci do domu, to szukam flaszki, gdzie tym razem schowała i ile. Jak znajdę, wylewam do zlewu. Jak popije, chowam kluczyki od samochodu, żeby nic sobie nie zrobiła, tak każe mi tata - Michał niechętnie opowiada o swoim zwykłym dniu w rodzinnym domu.

Strach

Strach, niepewność i ból - to codzienność dzieci alkoholików. W ich życiu tylko jedno jest pewne: pijany rodzic.
- Jak nie przyjdę na czas, to w domu awantura. Jak wracam, kiedy trzeba, nikt tego nie zauważy - Rafał ma 14 lat. Uczy się w puławskim gimnazjum i nie ma oporów przed rozmową. Może dlatego, że w domu nie ma z kim pogadać? - Ojciec pijany, matka u sąsiadki.
Nie ma wspólnych wyjść, nie ma żadnych terminów, nie ma żadnej pewności. Bo ciąg, bo kac.
Jest tylko lista rzeczy, których nie wolno robić i koszmarne opowieści.
- Kiedyś wracałam ze szkoły i mój ojciec leżał pijany na ławce w parku. Modliłam się, żeby nikt z klasy nie przechodził i go nie widział. Nie przyznawałam się koleżankom, bo byłabym skończona w klasie - mówi spokojnie Ewa, licealistka z Lublina. Specjalnie wybrała szkołę daleko od domu, by nie oglądać co dzień pijanego ojca. - Miał zaskrzepłą krew w kąciku ust. Martwiłam się o niego, ale bałam się podejść i sprawdzić. Byłam na niego wściekła.

Wstyd
- Moja Pierwsza Komunia Święta to była libacja. Nikt nie cieszył się, że przystąpiłam do sakramentu, ale że okazja do wypicia była bardzo dobra - Agata przywołuje z pamięci bolesne chwile. - Po południu musiałam chodzić na paluszkach, by nie obudzić pijanego ojca. Mam żal o te zniszczone chwile, a mogło być przecież normalnie, zwyczajnie. Zazdroszczę innym tego. Albo świąt, kiedy nikt się nie kłóci, nie płacze, gdy wszyscy składają sobie życzenia, śpiewają kolędy. Są prezenty i radość.
- Jak jest pijana, to mówi tyle rzeczy, obiecuje, a potem jak wytrzeźwieje, to nic nie mówi - skarży się nastoletnia, filigranowa, blondynka Beatka ze świdnickiego osiedla. Miłości i zrozumienia szuka już poza domem. - Moja mama to dwie różne osoby. Raz jest fajna, raz nie. Nie wiem, kiedy jest prawdziwa. Kiedy mówi prawdę? W co mam wierzyć? Gubię się w tym.
Ale najlepiej o ojcu czy matce pijaczce nie mówić. Bo jak się o czymś nie mówi, to tego nie ma.
- Nie mam się czym chwalić, nie ma o czym mówić. To wstyd. Wstydzę się swojego taty alkoholika - przyznaje Ania spod Nałęczowa.

Nie chcą pomocy

"Piję, bo mam problemy” zamiast: "Mam problemy, bo piję”. Tak myśli alkoholik, a rodzina chce się sama z tym uporać. Domowymi sposobami.
- W wielu rodzinach alkoholizm jest pieczołowicie ukrywany. Łatwiej ukryć prawdę, jeśli alkoholik pije tylko w domu. O problemie w rodzinie dziecka często nikt nie wie, nawet w szkole, bo przychodzi zadbane, nie sprawia problemów - mówi Anna Wójcik przewodnicząca Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz kierowniczka MOPS w Nałęczowie. - Ale w ciągu ostatnich pięciu lat zgłasza się do nas po pomoc coraz więcej rodzin. Często w trosce o losy reszty rodziny terapię podejmuje niepijący małżonek. Korzysta z porad psychologa, a dzieci są pod opieką pedagoga, albo przychodzą do integracyjnych świetlic socjoterapeutycznych. W drastyczniejszych przypadkach rodzinie przydziela się kuratora.
Pomoc jest, tylko nie wszyscy jej chcą. Dzieciom z rodzin alkoholików są np. fundowane wyjazdy na kolonie z programem terapeutycznym. Tylko co z tego, jak zamroczona matka warknie "nie”, a pijany ojciec rzuci jakieś przekleństwo. I dziecko nie jedzie.

Finał

- Alkoholizm jest jak nowotwór. Na jedno i drugie nie ma leku - mówi Anna Wójcik. - Uzależnionych jest mnóstwo, ale niewielu wychodzi z nałogu.
A czasem udaje się pokonać nałóg. Tyle że poźno: rodzina jest już wykończona.
- Mojemu tacie się udało. Już trzy lata nie pije - cieszy się Agata. - Ale tego, co było wcześniej, nie da się wymazać z pamięci. I nadal nie umiemy rozmawiać.
Problem zniknął, skutki zostały.


(Imiona bohaterów zmieniono)

Pozostałe informacje

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

Galeria Rzeźby prof. Mariana Koniecznego podlega Muzeum Zamojskiemu. Są w niej prezentowane prace artysty, autora tak znanych pomników jak np. Warszawskiej Nike, Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ale również Jana Zamoyskiego w Zamościu. Przed budynkiem na os. Planty, niezależnie od wewnętrznej ekspozycji podziwiać można rzeźby Wisła, Macierzyństwo I i Macierzyństwo II

Jest plan, by zmienić plan. A galerię wyprowadzić

Teraz można tam prowadzić jedynie działalność związaną z turystyką. Jeśli plan zagospodarowania przestrzennego się zmieni, to budynku obecnej galerii rzeźby mógłby powstać dzienny dom opieki dla seniorów. Radni dali na to zgodę. Ale decyzję poprzedziła dyskusja, bo nie wszystkim pomysł się podobał.

Fryderyk Janaszek strzelił w sobotę gola w meczu przeciwko GKS Tychy, ale Górnik nie zdołał sięgnąć po wygraną

Górnik Łęczna formalnie zakończył rundę jesienną. Stali się specjalistami od remisów

Górnik Łęczna zakończył rundę jesienną zremisowanym meczem z GKS Tychy. Nie było to jednak ostatnie spotkanie zielono-czarnych w tym roku kalendarzowym. Podopiecznych trenera Pavola Stano czekają jeszcze dwa starcia z rundy rewanżowej

Robert Lis

Cztery lata dyrektora Lisa. Powody odejścia ze szpitala

Robert Lis z końcem roku rozstaje się ze szpitalem w Radzyniu Podlaskim. Potwierdza, że na rezygnację z dyrektorskiego stanowiska złożyły się głównie względy osobiste. A placówkę zostawia w dobrej kondycji.

Kolejny pedofil w rękach "łowców głów"
film

Kolejny pedofil w rękach "łowców głów"

Lubelscy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami ze stolicy zatrzymali 46-letniego mężczyznę poszukiwanego za pedofilię. Najbliższe 6 lat spędzi w więzieniu.

AWP Budowlani II Lublin zakończyła rundę jesienną przegraną z KS AWF AZS II Warszawa

AWP Budowlani II Lublin zakończyli rundę porażką w Warszawie

W ostatnim meczu rundy jesiennej AWP Budowlani II Lublin przegrali na wyjeździe z KS AZS AWF II Warszawa.

Nie wyszedł mu zakręt i zaparkował w ogrodzeniu

Nie wyszedł mu zakręt i zaparkował w ogrodzeniu

Alkohol i jazda na motocyklu to nie jest dobre połączenie. Przekonał się o tym 77-letni mieszkaniec powiatu ryckiego.

Co Wspomaga Odporność?

Co Wspomaga Odporność?

Wzmocnienie odporności to kluczowy krok do utrzymania zdrowia, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, kiedy organizm jest narażony na infekcje. Oprócz zdrowej diety, aktywności fizycznej i odpowiedniego snu, warto włączyć składniki, które wspomagają układ odpornościowy. Jednym z nich jest colostrum – naturalny suplement o wyjątkowych właściwościach.

Pilnie potrzebna krew. Cztery grupy na wyczerpaniu

Pilnie potrzebna krew. Cztery grupy na wyczerpaniu

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa bije na alarm. Zapasy krwi powoli się kończą. Trwa poszukiwanie dawców w regionie.

Koparka trafiła na minę. I to dosłownie

Koparka trafiła na minę. I to dosłownie

Podczas prac budowlanych operator koparki natrafił na minę przeciwpancerną z czasów II wojny światowej.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium