Nikt nie stanął do przetargu na dzierżawę terenu przy ulicy Janowskiej 74 A. Mieszkańcy do tej pory w ramach użyczenia mieli tu parking. Ale miejska spółka chce na tym zarobić. Ogłoszono już drugi przetarg.
– Nie wpłynęła żadna oferta – zaznacza Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu. Ale Zakład Gospodarki Lokalowej zamieścił już drugie ogłoszenie. Tym razem ze zmniejszoną stawka miesięcznego czynszu. Nie jak wcześniej ponad 6 tys. zł, ale teraz jest to niecałe 5 tys. zł opłaty.
Przypomnijmy, że z końcem lipca kończy się umowa użyczenia działki należącej do Zakładu Gospodarki Lokalowej. Mieszkańcy bloku przy ulicy Janowskiej 74 A mogli korzystać z parkingu bezpłatnie. Taką umowę w imieniu ZGL podpisała ze wspólnotą ówczesna prezes Bernadeta Puczka.
6 lipca ZGL ogłosił pierwszy przetarg na dzierżawę tego terenu o powierzchni ponad 4 tys. mkw. Mieszkańcy obawiają się najgorszego. – Wcześniej mieliśmy zapewnienia urzędników, że wspólnie usiądziemy do rozmów i wypracujemy kompromis. Tymczasem, czujemy się teraz pominięci i zaskoczeni ogłoszeniem przetargu – nie ukrywa mieszkaniec.
Pod pismem do władz miasta podpisało się 50 osób. Można w nim przeczytać, że parking służył wspólnocie od 1987 roku. Ludzie obawiają się na przykład tego, że prywatny przedsiębiorca, który może wygrać taki przetarg, odetnie mieszkańcom dostęp do parkingu, nie wspominając o możliwości dojazdu służb ratunkowych.
Z kolei prezes ZGL Wojciech Chilewicz uważa, że dotychczasowa umowa użyczenia była niekorzystna dla jego spółki. – ZGL płacił podatek od tej nieruchomości, a z niej nie korzystał. Poza tym, umowa faworyzowała tylko jedną grupę mieszkańców – mówił nam już wcześniej szef ZGL, dodając, że „zgodnie z zapisami wspólnota zobowiązana jest do zwrotu nieruchomości po zakończeniu umowy”.
Teraz oferenci mają czas do 30 lipca. Pismo popierające mieszkańców wspólnoty skierował do prezydenta poseł Riad Haidar, związany z Inicjatywą Polską. „Rozumiem przedstawioną przez członków wspólnoty argumentację, w pełni przychylam się do ich apelu” – pisze parlamentarzysta, dodając, że liczy na „dobrą wolę” i „sprawiedliwe rozwiązanie sporu”. Jeśli nie będzie chętnych do dzierżawy tego terenu, ZGL dopuszcza możliwość wykupu poszczególnych miejsc parkingowych.