Mieszkańcy miejscowości Porosiuki budują plażę. Będzie miejsce do grillowania, wypożyczalnia kajaków, a potem może park linowy.
– Pomysł zrodził się w mojej głowie, kiedy poszłam na kurs dla specjalistów do spraw projektów europejskich – mówi Urszula Błażejewska, sołtys wsi. – Dowiedziałam się, gdzie można szukać pieniędzy. To było trzy lata temu. Przy domu weselnym nad rzeką mamy ok. dwóch hektarów gruntu.
Zaproponowałam, żeby to spożytkować i zaadaptować na plażę. Ale ani wieś, ani sołtys nie może starać się o dofinansowanie, bo nie ma osobowości prawnej.
Pani sołtys założyła więc wraz z innymi uczestnikami kursu stowarzyszenie "Grupa Lokalnych Inicjatyw Podlaskich”. Udało się pozyskać 25 tys. zł i prace ruszyły. – Jestem zadowolona, bo idzie nam tak fajnie, że pewnie do końca wakacji skończymy – mówi Błażejewska.
Kolejny "czyn społeczny” będzie w najbliższą sobotę. Ale na tym nie koniec. Pani sołtys przygotowuje kolejny projekt. Będzie się starała o pieniądze na wypożyczalnię kajaków, a kiedy "Grupa Lokalnych Inicjatyw Podlaskich” powiększy się o kolejnych mieszkańców, to wieś ruszy z nowymi pomysłami.
– Planujemy budowę zalewu kąpieliska, bo rzeka jest tylko po pas i nie każdego taka kąpiel satysfakcjonuje. Mam też pomysł na park linowy, ale na to trzeba dużo pieniędzy i nie wiem jeszcze, skąd możemy je zdobyć. Park to sfera marzeń, ale marzenia są po to, żeby zamieniać je w plany, a plany po to, żeby je realizować – mówi Błażejewska.