Pokazy zapaśnicze i tańce uświetniły sobotnie otwarcie hali sportowej dla dwóch szkół, gimnazjum i podstawówki, w Wojcieszkowie. Ich uczniowie czekali na ten dzień prawie dwa lata.
Włodarze najpierw pomodlili się w intencji hali, w miejscowym kościele. Obiekt został później poświęcony przez proboszcza wojcieszkowskiej parafii księdza Sylwestra Frąca.
Goście przemawiający podczas otwarcia hali skupili się na idei olimpijskiej i sukcesie w jego różnych formach. Włodziemierz Warchulski opowiadał młodzieży anegdoty o początkach kariery Zbigniewa Bońka i zachęcał gimnazjalistów, by brali z niego przykład. - To obiekt ważny dla całej Lubelszczyzny, w takich warunkach będzie można rozgrywać wiele ważnych, regionalnych imprez. Pamiętajmy, że przyda się też uczniom, do szkoły nie chodzi tylko mózg, ale i ciało - podkreślał wicekurator Andrzej Zieliński.
- Sport to szklachetna rywalizacja. Gmina Wojcieszków, kiedyś pogrążona w maraźmie, teraz wyrównuje dystans w inwestycjach, jaki dzielił ją od sąsiednich. Wodociągi, drogi i inwestycje oświatowe, to sukces wójta Janusza Wylotka - powiedział Wiktor Osik. Zapalony pingpongista poseł Leszek Świętochowski podkreślał, że często w murach tej szkoły grywał w tenisa stołowego i ma nadzieje, że bedzie mógł zagrać w nowym budynku.•