Prowizoryczną oczyszczalnię w Worońcu, gmina Biała Podlaska chce zastąpić nowoczesną, zamkniętą instalacją. Ale mieszkańcom pomysł się nie podoba.
Nowa oczyszczalnia ma być mniej uciążliwa niż dotychczas. – Teraz kanał oczyszczalni jest odkryty. Po modernizacji, oczyszczalnia będzie działać w systemie zamkniętym. Żadne zapachy nie mają prawa się pojawiać – tłumaczy Panasiuk.
Modernizacja ma kosztować 2 mln zł. – Chcieliśmy zrobić taki prezent tej miejscowości, ale okazuje się, że mieszkańcy go nie chcą, bo oprócz oczyszczalni, będzie też zlew na szambo – mówi Panasiuk. – Ale to też wykonamy w zamkniętej technologii.
Sołtys Worońca podkreśla jednak, że mieszkańcy chcą tej inwestycji, tylko nie zgadzają się z jej lokalizacją. – Oczyszczalnia jest 20, może 30 metrów od pierwszego domu, w którym mieszkają ludzie. Chcemy, żeby była dalej. Jeszcze nie skonstruowano takich instalacji, których nie byłoby wcale czuć – mówi Zdzisław Sobczuk, sołtys Worońca.
W takiej formie, jak teraz, oczyszczalnia w Worońcu może działać do 2016 r. Czas na uzgodnienia z mieszkańcami jeszcze jest, ale gmina chce też starać się o pieniądze z Unii Europejskiej na wykonanie tej inwestycji. – Chcemy sięgnąć po środki zewnętrzne, ale żeby to zrobić, musimy mieć już gotowy projekt i pozwolenie na budowę – mówi Panasiuk. – Sam projekt będzie kosztował 60 tys. zł.