Uczniowie, którzy 8 marca wręczali koleżankom płyty z filmem porno nie odpowiedzą za to przed sądem. Prokuratura postanowiła umorzyć postępowanie dotyczące podejrzenia o rozpowszechnianie pornografii w I LO w Łukowie.
- Nie doszło do publicznej prezentacji tych filmów. Z niektórych zeznań wynikało też, że uczniowie mówili koleżankom, aby nie oglądały filmów z rodzicami. Część dziewczyn wiedziała, o jakie filmy chodzi - mówi Jolanta Niewęgłowska, zastępca prokuratora rejonowego w Łukowie.
Licealistka, która poczuła się obrażona krążkami z pornografią, przyznaje, że jest rozczarowana takim obrotem sprawy.
- Chłopcy powinni mieć bardziej obniżone oceny ze sprawowania. A część dziewcząt nadal się do nich nie odzywa - mówi trzecioklasistka. I zdradza, że wcześniej z okazji Dnia Chłopaka uczennice dawały kolegom prezenty z "delikatnymi podtekstami”. Jeden np. dostał okulary o fallicznych kształtach.
Po całej aferze chłopcy przeprosili dziewczęta. Na świadectwach będą mieli poprawne oceny ze sprawowania.