Akt oskarżenia dotyczący nielegalnej plantacji narkotycznych konopi indyjskich przekazała w poniedziałek parczewska Prokuratura Rejonowa do Sądu Okręgowego.
W listopadzie ub. roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wykryli w Horodyszczu (gmina Wisznice) wykryli plantację marihuany w... piwnicy pod garażem. Grupa CBŚ przejęła tam 109 rosnących w doniczkach roślin konopi oraz 25 już suszonych roślin. W piwnicy były zainstalowane lampy naświetlające, system nawadniania i suszarnia narkotyku.
Właściciel plantacji Adam O. wtedy uciekł funkcjonariuszom. Po kilku godzinach z adwokatem zgłosił się na komisariat policji w Wisznicach. Następnego dnia został aresztowany.
Urszula Szymańska, prokurator rejonowy w Parczewie, informuje, że wstępnie obliczono wartość zlikwidowanej plantacji na około 100 tys. zł.
– Podejrzany przyznał się do uprawiania konopi indyjskich w znacznej ilości – podkreśla prokurator. Za ten czyn grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.