Starsi ludzie z os. Tysiąclecia narzekają na kłopoty z dojazdem do centrum miasta
na msze święte.
- Emeryci, renciści i schorowani ludzie mają problemy z dojazdem autobusami z osiedla przy ul. Sidorskiej do kościołów. Ból nóg, serca i inne dolegliwości uniemożliwiają nam chodzenie po kilka kilometrów. Najgorzej dojechać MZK na nabożeństwa o godzinach 8, 14 i 18. Autobusy odjeżdżają zbyt późno, zaledwie cztery minuty przed mszą św. - mówi z goryczą Tadeusz Jasiński. - Niestety, w Urzędzie
Miasta twierdzą, że konieczna byłaby zmiana niemal całego rozkładu jazdy. Urzędnikom wygodnie nic nie zmieniać
Kiedy będzie wprowadzony? Nie wiadomo. A cały projekt jest już opróżniony o ponad rok. Paradoksalnie poślizg to dla mieszkańców starających się o korekty kursów dobra wiadomość. Ponieważ daje szansę na uwzględnienie ich postulatów. Rudolf Somerlik, dyrektor gabinetu bialskiego prezydenta, potwierdza, że jeszcze nie zostały zamknięte przygotowania do wprowadzenia nowego rozkładu jazdy. - Prezydent zaproponował, aby uwzględnić w nim propozycję mieszkańców z osiedla przy ul. Sidorskiej.