Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

17 października 2024 r.
9:52

Bradly van Hoeven: Było za dużo plusów, żeby powiedzieć nie Motorowi

0 0 A A
Bradly van Hoeven podczas meczu sparingowego ze Stalą Rzeszów
Bradly van Hoeven podczas meczu sparingowego ze Stalą Rzeszów (fot. Piotr Michalski)

Rozmowa z Bradly van Hoevenem, zawodnikiem Motoru Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • W Polsce zbyt wielu Holendrów nie grało. Dlaczego ty zdecydowałeś się podpisać kontrakt z Motorem Lublin?

– Po prostu, taka opcja pojawiła się na mojej drodze. Przyjechałem na testy i spędziłem tutaj 10 dni. Muszę przyznać, że naprawdę od razu wszystko mi się podobało. Jeżeli chodzi o miasto, ale i bazę treningową czy stadion. Pasuje mi też sposób, w jaki trenujemy, widać też dużą jakość w drużynie. Było zbyt dużo plusów, żeby powiedzieć nie.

  • Pytałeś kogoś z rodaków, jak wygląda piłka w Polsce? Byli u nas Mickey van der Hart, Pelle van Amersfoort czy Luciano Narsingh...

– Szczerze mówiąc żadnego z nich. Rozmawiałem jedynie z Piotrem Parzyszkiem, z którym grałem w jednej drużynie. Wypowiadał się o Motorze i Lublinie w samych pozytywach. Polecał samo miasto, ale i klub. Powiedział mi, że Motor dwa razy z rzędu wywalczył awans i że nie tylko w drużynie, ale ogólnie w klubie jest sporo młodych ludzi, którzy chcą się rozwijać. Ja widzę jednak, że nie mamy tylko samej młodzieży. I dobrze, bo zespół musi być przede wszystkim odpowiednio zbilansowany. Potrzeba i młodych zawodników, ale i tych bardziej doświadczonych.

  • Jesteś w Polsce krótko, ale czy widzisz już jakieś różnice między naszą ekstraklasą, a holenderską Eredivisie? Wielu zagranicznych zawodników mówi, że u nas gra się przede wszystkim bardziej fizycznie...

– Nie powiedziałbym, że ekstraklasa jest bardziej fizyczna. Może tempo gry jest szybsze? Albo inaczej, wydaje mi się, że w Holandii gramy wolniej. Pod tym względem, że rytm gry u nas zmienia się częściej, z szybkiego na wolniejszy.

  • Miałeś bardzo udany sezon 2020/2021. Strzeliłeś wtedy na drugim poziomie rozgrywek osiem goli i zaliczyłeś pięć asyst. Co stało się później?

– To był mój pierwszy sezon w profesjonalnej piłce i od razu wywalczyłem awans. Byłem jednak tylko wypożyczony ze Sparty Rotterdam do Go Ahead Eagles. Wróciłem do swojego klubu, ale trener nie widział dla mnie przyszłości w klubie.

  • Po tak udanych rozgrywkach?

– Dokładnie tak. Może nie powiedział mi tego wprost, ale nie czułem, żeby coś się w tym temacie zmieniło. Wtedy pojawiła się oferta z Alemere City. Mieli dobry plan na mnie, grali atrakcyjny i ofensywny futbol, a do tego strzelali sporo goli. Uznałem, że to będzie dla mnie dobre rozwiązanie. Jeden sezon w Almere, a później zobaczymy. Niestety, ja doznałem kontuzji, a w drużynie było sporo problemów. Zmienił się zarząd, później także trener. To był dla mnie trudny czas. Nie grałem za dużo przez niemal dwa lata. Byłem wysyłany na różne wypożyczenia. Na szczęście ostatnio było lepiej i miałem udane pół roku w FC Emmen. Spędziłem tam naprawdę udany czas, dzięki któremu znowu pojawił się u mnie entuzjazm, ale i nowe perspektywy na przyszłość.

  • Nie doczekałeś się jeszcze debiutu w Eredivisie...

– No tak, wywalczyłem awans, trenowałem naprawdę ciężko i myślę, że się wykazałem. Nie dostałem jednak ani jednej szansy. Taka jednak właśnie jest piłka.

  • Wierzysz, że jeszcze zagrasz w ojczyźnie na tym najwyższym poziomie?

– Oczywiście, wierzę na sto procent, że jest to możliwe. Uważam, że ekstraklasa i Eredivisie są bardzo podobne. Wiadomo, że jest różnica jeżeli chodzi o te czołowy kluby, jak: Ajax, Feyenoord i PSV. Uważam jednak, że gdybyśmy wzięli pod uwagę zespoły z miejsc 9-18, to naprawdę miałyby w ekstraklasie ciężko.

  • Nie zagrałeś jeszcze w Eredivisie, ale masz na koncie występy w reprezentacjach Holandii od kadry do lat 15. Sprawdzałem składy i grałeś z kilkoma zawodnikami, którzy zaszli bardzo daleko. Wśród nich jest chociażby Lutsharel Geertruida, który w lecie zamienił Feyenoord na RB Lipsk. Masz jeszcze kontakt z kimś z tamtych drużyn?

– Nie powiedziałbym, że jesteśmy ciągle w kontakcie, ale jeżeli widzę, że ktoś dobrze sobie radzi, to coś do kogoś napiszę. Zawsze odpowiedzą. Pytają też, co u mnie i moich rodziców. To tyczy się właśnie przede wszystkim Lutsharela. Znamy się od bardzo dawna. Razem zaczynaliśmy w akademii Sparty Rotterdam, jak mieliśmy chyba po 8 lat. To jest właśnie piłka nożna. Spotykasz kogoś na swojej drodze i nawet, jak jesteście daleko, to nie znika z twojego życia. Zawsze pomogą, jeżeli będzie taka konieczność.

  • Były też ciekawe nazwiska rywali, z którymi miałeś okazję grać...

– Dokładnie, jak powiedziałeś. Pamiętam, jak braliśmy udział w mistrzostwach Europy do lat 17. Graliśmy z Anglią, a tam naprawdę roiło się od znanych nazwisk. Przeciwko nam grali: Phil Foden, Jaden Sancho, Callum Hudson-Odoi, Marc Guehi czy Conor Gallagher. Polecam sprawdzić skład Anglii z tamtego meczu. Naprawdę wielu chłopaków zrobiło poważne kariery. To było naprawdę świetne przeżycie i niesamowite doświadczenie.

  • A w waszej drużynie był ktoś, kto miał grać w tych największych klubach, a mu się nie udało?

– Zdecydowanie Juan Familia-Castillo. Przeszedł z Ajaksu do Chelsea i może słowo gwiazda nie jest odpowiednie, ale był w zespole bardzo ważną postacią i wydawało się, że musi zrobić karierę. Widzisz, tak to właśnie w piłce bywa. Każdy ma swoją ścieżkę, nie jest powiedziane, że jeszcze tej kariery nie zrobi, ale w tym momencie gra w RKC Waalwijk (ostatnia drużyna w tabeli Eredivisie, która przegrała w tym sezonie wszystkie osiem spotkań – red).

  • Na koniec wróćmy jeszcze do Motoru. Podpisałeś roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Planujesz zostać tutaj na dłużej?

– Na razie wszystko mi się podoba, jestem tutaj jednak dopiero od miesiąca. Najpierw muszę się pokazać z dobrej strony i przede wszystkim pomóc drużynie. To jest najważniejsze, a co będzie dalej, to się dopiero okaże.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Poszukiwany listem gończym zaskoczony wizytą policjantów

Poszukiwany listem gończym zaskoczony wizytą policjantów

41-letni mężczyzna poszukiwany przez sądy w Elblągu i Siedlcach został zatrzymany w powiecie garwolińskim. Ryccy kryminalni zaskoczyli go wcześnie rano, gdy przebywał w jednym z domów.

Sebastian Rudol od środy jest już piłkarzem ŁKS

Obrońca Motoru Lublin oficjalnie zmienił klub

Plotki szybko się potwierdziły. W środowy wieczór Motor Lublin poinformował, że kontrakt z Sebastianem Rudolem został rozwiązany za porozumieniem stron. Zawodnik tego samego dnia podpisał umowę z pierwszoligowym ŁKS Łódź.

Rzekomy pomór drobiu nie odpuszcza. Prawie 34 tysięcy kur do uśmiercenia

Rzekomy pomór drobiu nie odpuszcza. Prawie 34 tysięcy kur do uśmiercenia

Czwarte ognisko rzekomego pomoru drobiu w województwie lubelskim stwierdzono w gospodarstwie hodującym kury. Wszystkie dotychczasowe ogniska tej choroby wykryto w gminie Międzyrzec Podlaski. W regionie obowiązują szczepienia kur i indyków.

MKS FunFloor przegrał pierwszy mecz pod wodzą Pawła Tetelewskiego
galeria

MKS FunFloor Lublin przegrał z KPR Gminy Kobierzyce

KPR Gminy Kobierzyce wyrasta na koszmar MKS FunFloor. W tym sezonie obie ekipy spotkały się już dwa razy i oba mecze zakończyły się porażkami lubelskiej siódemki. I nie jest ważne, czy na ławce trenerskiej zasiadała Edyta Majdzińska, czy jak w środowy wieczór Paweł Tetelewski. Drużyna z Dolnego Śląska w obu przypadkach była wyraźnie lepsza.

Są aktywni i dbają o środowisko. Wyjątkowa lekcja edukacyjna w SP nr 39 w Lublinie
galeria

Są aktywni i dbają o środowisko. Wyjątkowa lekcja edukacyjna w SP nr 39 w Lublinie

Jak uchronić się przed powodzią? Jakie organizmy żyją w Bystrzycy? Tego dowiedzieli się dzisiaj uczniowie ze szkoły podstawowej nr 39 w Lublinie podczas zajęć z programu "Aktywni Błękitni".

Trening kosmetologiczny dla seniorów
galeria

Trening kosmetologiczny dla seniorów

Automasaż, gimnastyka mięśni twarzy i pielęgnacja ciała. Tego uczyli się lubelscy seniorzy.

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

28-letni mieszkaniec Terespola zignorował zakaz wjazdu. Mężczyzna nie zauważył krawędzi rampy i utknął na torach kolejowych.

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lublin uczcił 162. rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Władze oraz społeczność szkolna zapaliły znicze i złożyły kwiaty w miejscach pamięci.

Gala karnawałowa w Operze
7 lutego 2025, 18:00

Gala karnawałowa w Operze

Mamy karnawał, czas zabawy. Opera Lubelska zaprasza na Galę Karnawałową w stylu brilliant, która zaświeci blaskiem Wiednia i Paryża.

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!
MEMY
galeria

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!

22 stycznia obchodzimy Dzień Dziadka. To właśnie dzięki nim świat jest lepszy.

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu
galeria

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu

Ulica Bernardyńska nadal pozostaje zamknięta dla ruchu. Obowiązują objazdy komunikacji miejskiej. Decyzja o otwarciu ulicy może zapaść jutro.

Sebastian Rudol może wkrótce pożegnać się z Motorem Lublin

Sebastian Rudol pożegna się z Motorem Lublin?

Niespodziewane wieści transferowe. Według plotek wkrótce Motor Lublin może opuścić Sebastian Rudol. Środkowy obrońca pokazał się na jesieni z bardzo dobrej strony, ale w zimie żółto-biało-niebiescy sprowadzili już dwóch stoperów. „Rudi” ma przenieść się do pierwszoligowego ŁKS Łódź.

Zigi Zana

Miał być przełom, a jest problem. Kupiec nie zapłacił za najdroższą klacz aukcji Pride of Poland

Typowana jako faworytka ubiegłorocznej aukcji Pride of Poland, klacz Zigi Zana taką się okazała. Problem w tym, że stadnina w Michałowie do tej pory nie doczekała się 145 tys. zł euro. To cena, za którą wylicytował ją kupiec z Belgii.

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej
galeria

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej

Marianna Krasnodębska pseud. „Wiochna” zmarła w wieku 101 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę na cmentarzu na Majdanku.

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Gdyby nie reakcja świadków, mogłoby dojść do tragedii. Jedna z dziewczynek odskoczyła w ostatniej chwili.

PKO BP EKSTRAKLASA
18. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-1
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0-0
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-0
Piast Gliwice - Cracovia 0-0
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 1-1
Radomiak Radom - GKS Katowice 1-1
Raków Częstochowa - Motor Lublin 2-2
Widzew Łódź - Stal Mielec 2-1
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0-3

Tabela:

1. Lech 18 38 33-14
2. Raków 18 36 25-11
3. Jagiellonia 18 35 32-25
4. Legia 18 32 36-23
5. Cracovia 18 31 36-28
6. Górnik 18 30 26-20
7. Motor 18 28 27-30
8. Pogoń 18 27 25-21
9. Widzew 18 25 24-25
10. Katowice 18 23 27-25
11. Piast 18 22 18-18
12. Radomiak 18 20 23-26
13. Stal 18 19 19-24
14. Zagłębie 18 19 16-27
15. Puszcza 18 18 17-26
16. Korona 18 18 15-27
17. Lechia 18 14 18-33
18. Śląsk 18 10 14-28

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!