Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Policja)
Mężczyzna i kobieta ciągnęli ze sobą bujanego konia ważącego kilkadziesiąt kilogramów. Nie potrafili wyjaśnić skąd go wzięli.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w nocy w Chełmie. Dyżurny chełmskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o tym, że przez centrum miasta idzie para, która ciągnie ze sobą bujanego konia z placu zabaw.
Policjanci, którzy pojechali we wskazane miejsce zauważyli dwie osoby przy koniu, które na widok radiowozu zaczęły uciekać. Chwilę później były już w rękach funkcjonariuszy.
To 28-letni mężczyzna i 17-letnia kobieta. Oboje są mieszkańcami Chełma. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć skąd wziął się koń. Para po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchana.
Ważący kilkadziesiąt kilogramów koń wraz z postumentem został zabezpieczony, a ślady po jego ciągnięciu pozostawione na chodniku doprowadziły do placu zabaw, skąd pochodził. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Policjanci, którzy pojechali we wskazane miejsce zauważyli dwie osoby przy koniu, które na widok radiowozu zaczęły uciekać. Chwilę później były już w rękach funkcjonariuszy.
To 28-letni mężczyzna i 17-letnia kobieta. Oboje są mieszkańcami Chełma. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć skąd wziął się koń. Para po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchana.
Ważący kilkadziesiąt kilogramów koń wraz z postumentem został zabezpieczony, a ślady po jego ciągnięciu pozostawione na chodniku doprowadziły do placu zabaw, skąd pochodził. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
