AGROunia zapowiada kilkudniowy protest w Hrubieszowie. Do akcji wkracza również Władysław Serafin, prezes Kółek Rolniczych, który deklaruje trzydniową blokadę przejścia Dorohusku.
AGROunia dość lakonicznie zapowiada protest w Hrubieszowie. Wiadomo jedynie, że będzie to blokada transportów zbóż z Ukrainy w dniach od 12 do 19 kwietnia na przejściu kolejowym PKP LHS. Andrzej Waszczuk, jeden z liderów rolniczej organizacji w województwie lubelskim nie mógł nam podać szczegółów akcji.
Natomiast Władysław Serafin, prezes Kółek Rolniczych chce ze swoimi ludźmi ruszyć na przejście graniczne w Dorohusku. Zapowiada 3-dniową blokadę terminalu. Protest ma się rozpocząć w środę.
Obie organizacje będą protestować przeciwko importowi zbóż z Ukrainy, który rujnuje polskich rolników. Sytuacji nie zmienia fakt zapowiedzi zmian w imporcie zbóż od naszego sąsiada, zapowiedziany podczas spotkania ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy na przejściu w Dorohusku.
>>Minister rolnictwa podał się do dymisji<<
– Strona ukraińska zaproponowała, aby przez pewien czas bardzo mocno ograniczyć, a na tę chwilę nawet zatrzymać całkowicie, przyjazd zboża do Polski – mówił Robert Telus, nowy minister rolnictwa i bardzo mocno podkreślił, że dotyczy to terytorium całej Polski. Dodał, że nie mówi tu o tranzycie.
Jednocześnie nowy szef polskiego resortu rolnictwa zapewnił, że obie strony: polska i ukraińska, będą bardzo mocno monitorowały tranzyt ukraińskiego zboża przez terytorium Polski. – Strona ukraińska powstrzyma się od eksportu do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do nowego sezonu - zadeklarował minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski.
Tyle że AGROunia i Kółka Rolnicze nie wierzą Telusowi. – Nowy minister głosował za „5 dla zwierząt” i tego mu nie wybaczymy – napisał w tweecie Michał Kołodziejczyk, lider AGROunii. Także Serafin twierdzi, że sytuacja związana z importem zbóż nie zmieni się wraz z nominacją Telusa na stanowisku ministra.
Wspomniana 5 dla zwierząt to krytykowany przez środowiska rolnicze pakiet ustaw przygotowanych przez PiS. Jedną ze zmian w prawie było wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futra. Takie przepisy finalnie nie weszły w życie.