Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Chks Chełm)
W 11. serii gier ChKS Chełm i PZL Leonardo Avia Świdnik wystąpią w halach rywali i liczą na kolejne punkty.
Chełmianie zaprezentują się na boisku beniaminka PLS 1. Ligi CUK Aniołów Toruń. To drużyna w której występują siatkarze mający sportową przeszłość klubach z Lubelszczyzny.
Na rozegraniu gra Łukasz Walawender, który przez trzy sezony reprezentował barwy Avii Świdnik. Z kole na przyjęciu jest z Bogdanki LUK Lublin Sławomir Stolc. Zawodnik grał w lubelskim klubie przez rok w sezonie 2019/2020, wówczas lublinianie występowali w lidze jako LUK Politechnika. Anioły to obecnie 10. drużyna rozgrywek. W dziewięciu meczach zdobyli 12 punktów, wygrali cztery, doznali pięciu porażek.
ChKS z kompletem dziewięciu zwycięstw jest liderem. Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego na razie nie znaleźli pogromcy. W bieżącym sezonie Mariusz Marcyniak i spółka mają ambity cel – awans do PlusLigi. Mimo że sobotnie spotkanie zostanie rozegrane na wyjeździe to chełmianie nie powinni mieć problemów z wygraną.
Z zamiarem odniesienia drugiego zwycięstwa z rzędu pojadą do Tomaszowa Mazowieckiego siatkarze Avii. Przed tygodniem podopieczni Jakuba Guza, po zaciętym boju, wydarli dwa punkty Mickiewiczowi Kluczbork (3:2). Wygrana z Lechią z pewnością podwójnie ucieszy trenera Guza, który grał w Tomaszowie.
