Noc Kultury rozpocznie w sobotę w Lublinie sezon letnich festiwali. W tym roku wybiera się do nas wyjątkowo dużo artystów z Litwy, co ma związek z 450. rocznicą zawarcia unii lubelskiej. Co przygotowali dla nas organizatorzy największych lubelskich imprez?
Gwiazdą tegorocznej Nocy Kultury ma być ul. Olejna, gdzie można się spodziewać wielu instalacji artystycznych związanych ze słowem i książkami. Nad głowami przechodniów mają być rozwieszone lampiony w kształcie liter przygotowane przez Jarosława Koziarę, którego dzieła już tradycyjnie świecą nam nad głowami w tę wyjątkową noc. Świeciły nam już suknie, balony i ryby, teraz będą litery trzech alfabetów: łacińskiego, hebrajskiego i cyrylicy. Ma być ich aż sto.
Na Olejnej pojawi się też girlanda z balonów i książek, biurka z maszynami do pisania, wielka księga, wiersze wyświetlane na ścianach, czy też urządzenie z korbką ożywiającą obrazy. Ciekawe może być spojrzenie na lubelskie Stare Miasto oczami artystów z Chile, którzy przygotowali instalację inspirowaną naszą architekturą.
Noc pełna sztuki
Ponieważ na Olejnej świat się nie kończy, warto będzie zajrzeć na pl. Po Farze, gdzie wśród wielu prac zobaczymy instalację z kwiatów i probówek oraz neonową ścianę. Neon ozdobi też najwęższą uliczkę Starego Miasta, czyli ul. Ku Farze, gdzie będą też kwiaty i fotografie.
Zaułkiem Hartwigów popłynie ławica szklanych rybek, w bramie przy Złotej zobaczymy człowieka z luster, a w bramie przy Archidiakońskiej wystawę bardzo, bardzo starych rowerków dziecięcych.
Przed Ratuszem każdy będzie mógł spojrzeć na miasto… z wnętrza aparatu fotograficznego, a u dominikanów zagości rzadki instrument muzyczny wydobywający dźwięk z obracających się szklanych mis, które dotyka się mokrymi palcami.
Muzyczne sceny znajdziemy m.in. na balkonie Wydziału Politologii UMCS (jazz i bigbit), balkonie Trybunału Koronnego (klasyka), bramie przy Archidiakońskiej (fortepian), na dachu galerii handlowej przy al. Unii Lubelskiej (jazz), na pl. Łokietka (bębny i wielkie hity), balkonie przy Grodzkiej 7 (improwizacja).
Szczegółowego przewodnika po najlepiej zapowiadających się atrakcjach spodziewajcie się w piątkowym wydaniu Dziennika Wschodniego.
Inne Brzmienia
Po zarwanej nocy będziemy mieć niecały miesiąc, żeby zebrać siły na Inne Brzmienia, które zaczną się 27 czerwca. Jak zwykle koncerty będą na Błoniach koło Zamku, jak zwykle będą bezpłatne.
Organizatorzy festiwalu odsłonili już wszystkie karty. Asem w muzycznej talii jest w tym roku amerykański zespół Ministry uważany za prekursora industrial metalu. W Lublinie grupa zagra w sobotę, 29 czerwca tuż po koncercie Dezertera, polskiej punk rockowej legendy. Wcześniej wystąpi białoruski duet Eryk i Ja oraz litewskie trio Sheep Got Waxed, a wieczór zakończy litewski muzyk Fume.
Główne gwiazdy festiwalowego piątku (28 czerwca) to brytyjski zespół The Herbaliser poruszający się na granicy klubowej elektroniki i jazzu oraz Lee „Scratch” Perry – Jamajczyk ze Szwajcarii będący jedną z ikon sceny reggae, który ma na swoim koncie m.in. współpracę z Bobem Marleyem, imponująco bogatą dyskografię, a pod koniec marca obchodził (werble!) swoje 86 urodziny. Na Innych Brzmieniach wystąpi z francuskim zespołem EasyRiddim Maker. Piątek uprzyjemniać ma także ukraińska indie rockowa grupa The Elephants, litewski zespół Garbanotas ocierający się o psychodelicznego rocka, a na dobranoc pojawi się polska artystka występująca pod pseudonimem We Will Fall, która zamiast kołysanki zaserwuje taneczną elektronikę.
W czwartek, czyli pierwszego dnia festiwalu na scenie pojawi się Way Staion (post rockowy instrumentalny skład z Ukrainy), Alexander Hacke i Danielle de Picciotto (mistyczna awangarda, Niemcy/USA), Brain Damage (dub, reggae, Francja), Solo Ansamblis (cold wave, new romantic, Litwa). Ostatniego dnia wystąpią: The Infiltrators (jazz, Litwa), Shalosh (jazz, Izrael), AK/DK (elektronika z dwoma zestawami perkusyjnymi, Wielka Brytania), Wrekmeister Harmonies (metal, awangarda, USA) oraz Stonefromthesky (elektronika, awangarda, Ukraina).
Carnaval Sztukmistrzów
– W tym roku bardziej rozbudowany będzie program na Błoniach – mówi Paulina Skipirzepa z Warsztatów Kultury, które organizują najbarwniejszy z letnich lubelskich festiwali. – Będzie tu także więcej stref dla dzieci, nie tylko związanych z zabawą, będą też warsztaty dla dzieci – dodaje.
Na Błoniach będzie też sporo foodtrucków, a jedną z wizualnych atrakcji ma być nowa aranżacja pl. Po Farze. Wśród występujących artystów, których lista nie została jeszcze ogłoszona, znajdą się też laureaci tegorocznego konkursu Circus Next. Festiwal potrwa od 25 do 28 lipca.
Jarmark Jagielloński
Stoiska z rękodziełem i przysmakami będą stały na Starym Mieście od 16 do 18 sierpnia. – W tym roku tematem przewodnim jest pszczelarstwo. Na jarmarku będzie około 300 wystawców. Dużo więcej niż zwykle przyjedzie ich z Litwy – mówi Paulina Skipirzepa z Warsztatów Kultury. Powód silnej reprezentacji Litwinów jest oczywisty: 450. rocznica zawarcia unii lubelskiej.
W programie jarmarku znowu znalazło się miejsce dla koncertu Re:tradycja, podczas którego swoje siły łączą z twórcami ludowymi znani i rozpoznawalni artyści polskiej sceny muzycznej. – Jedno z nazwisk na pewno zrobi wrażenie – zapowiada Skipirzepa.
Imprezie towarzyszyć będzie podwórko jarmarkowe na Błoniach koło Zamku, liczne warsztaty z udziałem ludowych artystów przekazujących tajniki swoich technik, a także popularne potańcówki. W tym roku do tańca mają przygrywać grupy z Lubelszczyzny, Suwalszczyzny i Radomszczyzny.