Mnóstwo tańca, kilka przebojów i wszystko w 3D. A na dokładkę Charlotte Rampling. To prawie gotowy przepis na sukces kasowy.
Musi poradzić sobie z rozstaniem, a jednocześnie wziąć się w garść i poprowadzić ekipę w finale. I tu pojawia się wspomniana Charlotte Rampling, jako Helena, dyrektorka szkoły… baletowej. Zachwycona umiejętnościami dziewczyny i jej przyjaciół proponuje im układ: ona da im luksusową salę w Akademii Baletowej, a oni będą współpracować z jej studentami.
To, oczywiście, spowoduje konflikt między luzackimi tancerzami a sztywnymi adeptami sztuki baletowej. Ale wszystko skończy się dobrze. Będzie też, oczywiście, romans.
– Zawsze uwielbiałem amerykańskie filmy muzyczne lat 80.: "Flashdance”, "Dirty Dancing”, "Footloose” – wyjaśnia producent James Richardson. – Uznałem, że wspaniale byłoby zrealizować film muzyczny w duchu filmów amerykańskich, ale w brytyjskiej scenerii. Kiedy przyjrzałem się brytyjskiej scenie streetdance'owej, zorientowałem się, że nie tylko mamy jednych z najlepszych tancerzy i choreografów na świecie, ale i świat ten jest bardzo bogaty, zróżnicowany. Ma liczne specjalności: klasyczną, współczesną, uliczną. Wpadłem na pomysł, aby zderzyć dwa różne światy i zobaczyć, co z tego wyniknie, jak zmieni się taniec.
W ramach przygotowań do realizacji filmu, Richardson wybrał się na UK Street Dance Weekend, gdzie zasiadł w jury: "To było zabawne, bo nie miałem pojęcia co oceniam. Ale byłem pod wrażeniem ogromu talentu, który tam zobaczyłem. Tam poznałem Diversity i Flawless; na rok przed ich udziałem w brytyjskim "Mam talent”. Obie ekipy zdominowały 3 serię w 2009 roku, a ostatecznym zwycięzcą zostali Diversity.
Film można zobaczyć od piątku, 24 września w Cinema City w Lublin Plaza.