Wydawnictwo Czarne
Agnieszka Taborska zachowuje się jak podglądacz. Podpatruje życie i czerpie z tego przyjemność. Jednak nie jest samolubna i dzieli się tym z innymi. Zauważa drobiazgi, maleńkie zdarzenia pozornie nic nie znaczące i wyciąga z tego wnioski czasem absurdalne, przewrotne, przyprawione subtelną ironią lub czarnym humorem. Jej sposób opowiadania delikatny, bezpretensjonalny, ot tak po prostu sprawia, że czytanie staje się cudownym relaksem.
„D. ma dwa brązowe koty. Kiedyś, wyjeżdżając na wakacje zostawiła swoje nowojorskie mieszkanie znajomemu znajomych, który – zamiast płacić czynsz – miał się zajmować kotami. Po powrocie D. zastała koty w świetnej formie. Żegnając się, znajomy znajomych powiedział: „masz bardzo miłego kota”. „Mam dwa miłe koty” – poprawiła D. Znajomy znajomego nie krył zdziwienia”.
Takie właśnie smaczne przekąski, takie anegdoty, historyjki znajdziemy na każdej stronie. Przypowiastki, które możemy przełknąć jak wyborny deser i zapomnieć o nich, ale też i takie, jakie na długo zostaną w pamięci i każą się nad czymś zastanowić.