Czy kraj był kiedyś mniejszy, czy środowisko artystyczne bardziej złożone, barwne, wyrafinowane? Dość, że postaci, o których dziś (niesłusznie) powiedzieli byśmy celebryci, budziły sensację w całej Polsce – mimo braku telewizji, Internetu i plotkarskich gazet.
Do takich z pewnością należała Izabela Czajka-Stachowicz, gwiazda przedwojennych salonów, muza pisarzy i malarzy, zaprzyjaźniona z bohemą Paryża, Wiednia, Warszawy.
Czajka była podróżniczką, pisarką, a przede wszystkim osobą nietuzinkową, barwną, która wybijała się na tle socjalistycznej, siermiężnej rzeczywistości. O jej stylu bycia i życia krążyły prawdziwe albo zmyślone anegdoty. Uważano ja za skandalistkę w czasach, kiedy noszenie kolorowych pończoch budziło oburzenie i… podejrzenie.
Jej poplątane losy będące przedmiotem plotek i te całkiem serio, dramatyczne z pewnością już dawno zasługiwały na opisanie. I stało się to teraz, kiedy te barwną postać może już mało kto pamięta.
Książka autorstwa Pauliny Sołowianiuk przybliża koleje życia Czajki. Warto po tę lekturę sięgnąć. Kmo.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl