Znakomity pomysł na reporterski cykl "Reporterzy Dużego Formatu", świetna książka, która go otwiera. "Imperator" to kawał solidnej, drobiazgowej roboty, którą wykonali Piotr Głuchowski i Jacek Hołub, żeby opowiedzieć nam o Ojcu Tadeuszu Rydzyku.
Wydaje się, że zarówno ten fakt jak i całe dzieciństwo Tadzia determinują jego przyszłe życie. Jest wycofany, nieśmiały, niezbyt zdolny. Czuje się gorszy od rówieśników. Ale intensywnie szuka dla siebie miejsca w życiu. Kościół wydaje się być idealną przystanią, choć to początkowo miłość bez wzajemności. Ale tu dochodzi do głosu determinacja bohatera, który pragnie zostać redemptorystą i nic tego nie zmieni. I dopina swego - choć to droga trudna i z wybojami. W której najmocniej widać charakter Rydzyka i jego wolę "bycia".
Proces dojrzewania Ojca Tadeusza do władzy (mediów i dusz) poznajemy krok po kroku. Lata 90. pozwalają wyjechać mu do Niemiec - stamtąd czerpie inspirację do stworzenia swojego radia. Tam widzi wolność, która ma oblicze prawdziwego luksusu i nieograniczonych możliwości działania. Uczy się języka, poznaje zasady wolnego ryku. Widzi szansę dla siebie.
W Polsce zaczyna budować swoje "imperium”. Powoli, konsekwentnie, skutecznie. zdobywając politycznych popleczników, świetnie wpisując się w aktualną koniunkturę.
Tadeusz Rydzyk wydaje się być jednym z najbardziej skutecznych polityków ostatniej dekady. I znakomitym biznesmenem, który zbudował medialną potęgę. W czym tkwi jego sukces? Na to pytanie próbują odpowiedzieć autorzy tej książki. Robią to rzetelnie, bez emocji, drobiazgowo dokumentując życie swojego bohatera.